Uczy mnie jeden stuknięty ksiądz, który ocenia nasz sposób czynienia znaku Krzyża. Nikt jeszcze nie dostał u niego za tę umiejętność piątki. Zapowiedział mi już, że po świętach ja będę hm.. "odpytywana", chcę mu więc pokazać, że nie jest alfą i omegą i przeżegnać się (W imię Ojca i Syna, i Ducha.....) w kilku językach. Z góry dziękuję za pomoc.
Diana!@