Parafrazy to moja pięta Achillesowa.
Na maturach za każdym razem ma za takie zadania 0 punktów.
Innymi słowy z gramatyką wymiękam, wiem to - rozszerzenie jest dość ciężkie.
Kupiłem
Grammarwaya 4, myślicie że rozwiązywanie zadanek z książki rozwiąże mój problem?
Jak mam się uczyć angielskiego, żeby za każdym razem w testach mieć chociaż 50% z uzupełnianek?