hey, how are you? :)

Chcialem zapytac o taka sprawe bo czesto w wywiadach mozna uslyszec na poczatku jak przedstawiaja kogos np:"dzis z nami w studio Selena" a Selena dajmy na to mowi" hey how are you?"
"hey wazzup" "hi what's going on" itp i czy ktos wie czy to jest po prostu nawyk w usa itp czy np to znaczy dajmy na to witam serdecznie jesli sie doda tam jakies whats going on na poczatku itp bo tylko tak to by wychodzilo ze to tak brzmi :P
Poniewaz np na jezyk Polski i wql w Polsce przy wywiadach jeszcze sie nie spotkalem zeby ktos mowil" dzis z nami Pawel w studio" a Pawel na to " czesc jak sie masz? lub "czesc co tam" lub "czesc jak leci?" bo tak by sie tlumaczylo teoretycznie :)

how are you w takim kontekscie to pozdrowienie, nic wiecej.

Nie rozumiem skad zawsze wielkie oburzenie (nie Ty akurat i nie teraz), ze pytaja how are you a tak naprawde ich to guzik obchodzi.
No bo nie obchodzi, bo jest to pozdrowienie.

Jesli ktos bliski zapyta z troska w glosie how are you to mozna to potraktowac jako szczere zainteresowanie twoim samopoczuciem.

wkul?


Jak to nie? Tylko on nie mowi 'jak sie masz', lecz np. 'sie ma(sz)'.

Angielski jest bardziej sformalizowany w pewnych zagadnieniach. Pozdrowienie "How are you?" jest podobnym wymogiem co w eleganckim otoczeniu, biznesie czy wyższych sferach pozdrowienie "How do you do?"
Język polski prawie zatracił te powitania ale w innych jezykach europejskich funkcjonują one na tej samej zasadzie co po angielsku.

wql- wogóle :)
dzieki :)

Sq44, 'wgl' jeżeli już. Ale jeżeli chcemy iść dalej, to może pomińmy w ogóle samogłoski? Błb znczn szbcj.

hehe :)

Patrz, Arabowie już dawno do tego doszli.