Bardzo grzecznie proszę o poprawienie opowiadanka.

Temat przeniesiony do archwium.
Witam serdecznie!
Chciałbym prosić o sprawdzenie mojego wypracowania. Wiem, że jest w nim dużo błędów, szczególnie gramatycznych. :) Zadanie to muszę zanieść na jutro (piątek). Proszę o pomoc i z góry dziękuję za udzielenie jej. :)


TEMAT:
Napisz opowiadanie kończące się zdaniem: "What a relief it was to change into human being once again!".


OPOWIADANIE DO POPRAWY:
I always dreamed about freedom. I was complaining that I musst going to school, learning and doing everything what my parents want. i was enving wild animals. I want to live as they - without any duty.
In the some beautyfull morning when I woke up, I saw that I have fur, four paws and fluffy tail. I was fox! At last my great dream came true. I started running and jumping. It was gorgeus, sunny day. I want to see this region. iu was going for hourrs and J was glading that i didn't be in school. Sudenly I felt hungry and I want to eat something. A forest's beeries wasn't taste, I want to eat meat. Sudenly I heard a dog and I thought that there musst be people. I creeped to the hous. I saw hens and I want to hunted down someone. It was not easy because the dog was looking after the hens. Someone came fron the haus and saw me. It was scared and I ran away. It was starting dark and cold. I was hungry, tired and alone. I was weeping.
Sudenly I heart my mother voice: "Woke up, it's time to go to school!" I saw that I was in my bed and I have not fur and paws. It was just bad dream!
What a relief it was to change into a human being once again!


OPOWIADANIE PO POLSKU:
Zawsze marzyłem o wolności. Narzekałem, że muszę chodzić do szkoły, uczyć się i ciągle kogoś słuchać. Zazdrościłem zwierzętom. Chciałem żyć jak one - bez obowiązków.
Pewnego pięknego poranka gdy się obudziłem zauwarzyłem, że mam cztery łapki i puszysty ogon. Byłem lisem! Wkońcu spełniło sie moje marzenie. Zaczołem biegać i skakać z radości. To był piękny, słoneczny dzień, dookoła słyszałem śpiew ptaków. Postanowiłem zwiedzić okolicę. Godzinami biegałem ciesząc się, że nie jestem w szkole. Wkońcu poczułem głód i postanowiłem zdobyć jedzenie. Leśne jagody i grzyby mi nie smakowały. Miałem ochotę na mięso. Usłyszałem szczekanie psa, pomyślałem, że tam napewno są ludzie. Zakradłem się do domu. Widziałem kury i postanowiłem jakąś upolować. Nie było to łatwe gdyż pies skutecznie je bronił. Ktoś wyszedł i zauważył mnie więc przestraszony uciekłem. nadszedł wieczór. Głodny, zmęczony i samotny położyłem się pod drzewem. Zaczołem płakać.
Nagle usłyszałem głos mamy: "Wstawaj, czas ićś do szkoły!" Z radością zauważyłem że leże w łóżku i nie mam futerka i ogonka. To był tylko zły sen!
Proszę o poprawę. Jest mi to bardzo potrzebne...
Nikt nie pomoże...
Ludzie niech toś się zlituje.....

« 

Zagranica

 »

Kultura