Relative clauses

Temat przeniesiony do archwium.
Witam, bardzo prosze o pomoc.
Join the sentences with relative adverbs or adjectives.
1. John is going on holiday to Ibiza. It is one of the Balearic Islands.
2. This is the shop. You can buy cheap clothes here.
3. Where's the milk? It was in the fridge.
4. She tried ion five skirts. Nine fitted her.
5. Bob is a vet. He is my neighbour,
6. I met a woman. Her son knows you
Hm... Ja bym to zrobiła w ten sposób:

1. John is goin on holiday to Ibiza, which is one of the Balearic Islands.
2. This is the shop where you can buy cheap clothes.
3. Where's the milk which was in the fridge?
5. Bob, who is my neighbour, is a vet.
6. I met a woman, whose son knows you.

No i czwórka, o której nie jestem przekonana:

4. Nine of skirts which she tried on, fitted her. LUB She tried on five skirts, nine of which fitted her.

Btw - zakładam że ona miała przymierzyć 9 spódnic z których 5 pasowało a nie na odwrót :P
Dziekuje Ci:) Pomoglas mi bardzo :)
Nie pomogla, ale odrobiła zadanie domowe, zamiast sklonic Cie do myslenia.
To jest frajerstwo.
Twoim zdaniem powinnam zrobić tutaj cały wykład na temat relative clauses i przepisać z podręcznika, a może skopiować z innej zakładki tej strony? Możesz uważać to za frajerstwo, ale skoro komuś nie chce się zrobić zadania to nie sądzę żeby mój wywód na ten temat skłonił tego kogoś do pracy i nauczenia się tematu.
" ale skoro komuś nie chce się zrobić zadania to nie sądzę żeby mój wywód na ten temat skłonił tego kogoś do pracy i nauczenia się tematu."

Mylisz się. Są na tym forum liczne wątki, w którym podpowiedź skłoniła autora mimo początkowej niechęci do samodzielnego odrobienia pracy domowej. Wtedy ktoś tłumaczył blędy. Wiele razy autor poprawial zdania po kilka razy. To jest wlasciwe postepowanie.

I nie trzeba tlumaczyc calej gramatyki. Wystarczy na poczatek podpowiedz w rodzaju.
John jedzie na Ibizę, która jest...
Gdzie jest mleko, ktore bylo...?
z krotkim komentarzem o przecinkach.

Poczytaj rozne watki pomocowe, to zobaczysz, jakie tu mamy zwyczaje.
Cóż - nie jestem przekonana do ciągnięcia na siłę kogoś kto tego nie chce, ale... Skoro takie macie tutaj zwyczaj, w takim razie wybacz moją niewiedzę :) Następnym razem się poprawie ;)
Pytalas o Teacher's Book, czyli uczysz.
Odrabiasz zadania za swoich uczniow?
Cytat: mg
Pytalas o Teacher's Book, czyli uczysz.
Odrabiasz zadania za swoich uczniow?

p.s. tak, bo jak nauczyciele sa platni za wyniki - to trzeba odrabiac za swoich leniwych uczniow.
Nie mozemy wymagac, zeby mlodzi ludzie sie czegos uczyli - (bo to wtedy bedzie koniec swiata)!!!.
Wystarczy jak maja swoje najnowsze sprzety elektroniczne i zdolnosci to wysylania glupich tekstow i uzywania tych nowych telefonow to rozmow ktore zawsze mnie przekonuja o najnizszym poziomie jezyka polskiego.
Pytałam o Teacher's book ponieważ uczę się z tego podręcznika i sprawdzam tam część odpowiedzi. I nie - nie jestem za tym, że należy odrabiać za ucznia zadania, ale nie uważam też że należy każdego "uczyć" i nie każdy kto pyta o odpowiedź jest uczniem. I nie widzę powodu dla którego mam umoralniać kogokolwiek i zmuszać go do czegokolwiek czego sam nie chce. Ale tak jak powiedziałam - taki macie zwyczaj, będę się go trzymać.
" I nie widzę powodu dla którego mam umoralniać kogokolwiek i zmuszać go do czegokolwiek czego sam nie chce."

Dlatego, że nauka samodzielna jest dobra, a odrabianie prac za innych nie jest dobre.

Poza tym to forum ma motto 'Szlifuj swój angielski".

Od czas do czasu ktoś się stawia i nawet umyśnie odrabia za innych prace domowe, żeby mi dokuczyć, ale szybko się nudzi i znika z forum. Możesz czuć niesmak, że nie pozwalają Ci tu odrabiać prac domowych za innych.
Sądziłam że osoba zajmująca się "szlifowaniem języka" powinnam umieć czytać ze zrozumieniem - napisałam wyraźnie że skoro taki macie tutaj zwyczaj to się do niego dostosuję, bez względu na to czy uważam że jest dobre lub nie. Zwyczaj to zwyczaj.

Nie zmienia to jednak faktu, że zmuszanie kogoś do wymyślenia rozwiązania nie sprawi że będzie chciał się uczyć, jeśli nie chce tego sam z siebie.

P.S. Serio komuś chce się w ogóle ruszyć palcem żeby Ci dokuczyć :>?
Cytat: klaudek_maly
Sądziłam że osoba zajmująca się "szlifowaniem języka" powinnam umieć czytać ze zrozumieniem - napisałam wyraźnie że skoro taki macie tutaj zwyczaj to się do niego dostosuję, bez względu na to czy uważam że jest dobre lub nie. Zwyczaj to zwyczaj.

"Możesz czuć niesmak, że nie pozwalają Ci tu odrabiać prac domowych za innych."

To napisałem w odpowiedzi na Twoje wczesniejsze stwierdzenie, że się dostosujesz.
O widze, ze moj post narobic tyle zamieszania.. nie chodzi o to ze mi sie nie chce, po prostu z tymi zdaniami mialam problem i nie bylam ich pewna, ale ok, mam nauczke na przyszlosc zeby przed poproszeniem kogos o p o m o c napisac to co samej udalo mi sie zrobic, nawet jezeli wiem ze to jest zle. Dziekuje jeszcze raz :)
"po prostu z tymi zdaniami mialam problem i nie bylam ich pewna, "

No własnie, a więc umiejętna podpowiedź pozwoliłaby Ci samej coś odkryć, a nie korzystać z gotowych rozwiazań.
Nie bardzo widzę związek między moją deklaracją a Twoim stwierdzeniem, ale ok - tak mówisz to pewnie tak jest :) W końcu to najlepszy argument na wszystko :)

Marvel23, spoko obie mamy "nauczkę" - następnym razem dogadamy się lepiej i wszystko będzie cacy :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Studia językowe

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie