Bardzo pilne Potrzebna pomoc

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 61
poprzednia |
Witam!
Pisze do was bo wiem że umniecie dobrze angielski. Mój angielski jest bardzo przeciętny, a przez ostatnie pół roku wogule mnie prawie w szkole nie bylo bo chorowałem. Na jutro musze napisać list do szkoły, napisał bym go napewno ale nie potrafie zrobic tego w jeden dzień tzw jeszcze zaraz ide do szkoly i wracam o 18. Nie zdąże a od tego zalezy czy będe miał lepszą ocenę. Jesli ktoś mógby pomóc bede bardzo wdzieczny.
A teraz oczym jest list:
Byłeś ostatnio na pogadance na temat sposobu zdrowego odżywiania się. W liście do znajomych napisz: O czym była pogadanka i kto ją prowadził, kiedy i gdzie odbyła się pogadanka, jakich wskazówek udzielała prowadząca, co sądzisz o tych wskazówkach i czy masz zamiar którąś z nich zastosować.
Aha długosc musi byc od 120-150 słów.
Wiem że nie nie lubicie pomagać ludziom którzy idą na łatwizne, ale naprawde ja nie ide potrzebuje tego do jutra a samemu nie zdąże napisać tego listu dzisiaj w pare godzin.
Pozdrawiam i bede bardzo wdzieczny jesli ktoś pomoże.
Bartek
I write to you because I know that you know well English. My English it is
very average, and through last half year of didn't me almost in. To school it was not because I was ill. On tomorrow to fly to write letter to school , he wrote the I of would him napewno but am not able to do this in one day. Still at once I come to school and I return about 18. It is not in time and from this zalezy. If I will have better appreciation. If someone mógby to assist I will very graceful.
And now oczym is letter :
You were lately on aftertalk on the subject of the manner of healthy nourishing. In leafs to familiar write: About if was talk and who her
He conducted, when and where did talk, of which one pointers
She gave leading, what judge about this pointers and if have design
Some from them to comply. Cheers, Bartek!
Kuszapej nie pisz takich bzdur, poza tym, że nie chodziło mu o takie tumaczenie , to jescze narobiłeś peełno byków przy swoim tłumaczniu. Skąd ty bieresz takie bzdury?z translatora? I nawet nie próbuj się kłucić, że masz dobrze
Bylo dobrze. To admin podopisywał bledy. Ja bym takich w zyciu nie zrobil.
Kiepski żart
Zamiast sie zbijac lepiej bys pomógł głabie a chociarz z twoim angielskim to może nie pomagaj. Jesli ktoś by sie znalazl kto by pomógł poprosze.
chorowales biedaku?? - sob story!!! ja to widze inaczej - zbliza sie polrocze, trzeba poprawic oceny, ale samemu sie nie chce wiec mozna sie wyreczyc innymi. sam sobie napisz!
no to widzisz to zle bo półrocze juz sie skonczylo
Widzisz buczek moze bym ci to napisal i odtapirował na fest ale za to ty bys mi pomogl w tym co ty umiesz np. skosil trawnik przed domem, wyprowadzal psa przez 2 dni ?kazdy robi co umie, pasuje?
Widzisz mieszkam w bloku wiec nie musze kosic trawy, nie mam psa wiec nie musze go wyprowadzać, ale umiem za to wieleee innych żeczy ale nie bede tutaj o nich mówil bo to nie jest to forum i nie ten wątek wiec jesli nie masz czegos sensownego do powiedzienia lub pomóc mi nic nie pisz.
Ale wogule wiesz co dziwie sie wam, bo wszedlem na to forum i mialem nadzieje ze mi pomozecie, nie byłem wulgarny czy nie zachowywalem sie jak jakis cham tylko poprosilem o pomoc. A wy sie ze mnie zbijacie czy to jest spoko waszym zdaniem.
M.in. ortografię :))
W takim razie nie szanujesz nas. Obojętnie jakie byś miał powody to jest to tylko forum pasjonatów językowych i obecność na nim nie obliguje do udzielenia Ci jakiejkolwiek pomocy. Masz problem -- sformułuj go i zadaj pytanie. Chcesz tłumacza -- poszukaj u siebie w mieście. Wykażesz inwencję -- zostanie to docenione.
Dear (imie np.Twojego kolegi),
I'm writing to you because I have something important to let you know about. Yesterday, I had an opportunity to join in the chat about the healthy nutrition. It took place in the assembly hall on the first floor in our school. It was led by Mrs. Tracy Collin from the Department of Health and she brought up a lot of interesting points I'd like to share with you.
Mrs. Collin focused especially on the ways we can improve our daily eating habits. She said it was crucial to our health to emphasize fruit, vegetables and whole grains in our diet as they are a good source of fiber and can help keep the level of bad HDL cholesterol low as well as help in an overall metabolism.
It was also said that, in terms of dairy, we should try to stick to fat-free or low-fat products since too much animal fat is not good for our arteries and heart and carries a risk of a heart attack. We could also find out that a healthy diet should include lean meat, fish, beans and nuts but must be low in saturated fats, trans fats, cholesterol, salt (sodium) and added sugars. As far as the candy goes, Mrs. Collins said that an occasional piece of chocolate is not a sin but if we crave for something sweet, we should first try to satisfy our need with a piece of fresh fruit instead. Dried fruit is also a good option and it provides us with iron which is an essential mineral for our health.
I consider the meeting and the given tips very useful. It was especially very interesting to have found out that one can lower the level of bad cholesterol by including more fiber in a diet. This is certainly not enough, but along with other good habits, it might help in prevention of the very common problem nowadays-a heart attack.So it is definitely worth trying.
As for my way of eating (you know how I love chocolate) I'm ready to try the healthier version of a sweet tooth quencher- maybe the piece of fruit will help. I don't think I'll be able to eliminate chocolate totally but at least I could give it a try and lower the consumption of the added sugar.
As you can reason from my letter - this was a very helpful meeting and I'm glad I took part in it. I hope there will be more affairs of this kind in the future.
All the best,
Twoj podpis.

Nie liczylam slow,ale zawsze mozesz cos wykreslic.Tylko uwazaj,zeby potem mialo sens.
Acha,ja to pisalam,ze sie tak madrze wyraze-w amer. ang,ale Ty mozesz niektore slowka pozmieniac na bryt.wersje,np.
Department of Health (US) - chyba Health Office (UK)
fiber (US) - fibre (UK)
candy (US) - sweets (UK)
Powodzenia!
Buczek96 to czy mi Ci pomozemy to tylko nasza wola,
Wielkie dzięki uratowałeś mi d...... I właśnie takich ludzi lubie którzy pomogą w razie problemu a nie będą robić dodatkowe problemy. Jeśli bede ci mogl kiedys pomóć w razie jakiegos problemu pomoge.
Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki.
Wypracowanie nr. 2
Tytuł :"Dlaczego pakanam postapila zle"

1) Nie dała szansy komuś napisać jego pracy domowej samemu nawet jeśli chciał inaczej.
2) Pójscie na łatwizne zostało nagrodzone.
3) Normalnie chłopak by pomyślał następnym razem tak:" Na tym głupim forum mi juz nie napisza wiec usiade sam" [skutek uboczny-czegos sie uczy]. Teraz pomyśli " a angielski spoko! wrzutka na forum i git."

Podtytuł"Dlaczego postapila dobrze?"
1) na krotki czas poprawi mu sie humor [i ocena]

Balance?
No wlasnie, pakanam.
No wiem,przyznaje,nie pozwolilam mu sie wykazac,ale ja pamietam,ze u mnnie w szkole byla taka dziewczyna,ktora czesto (i na dlugo)zachorowywala.Potem w koncu zdecydowala sie na indywidulany tok nauczania,ale cos mi takiego gdzies tam zostalo...Maz mowi,ze jestem latwowierna,ale jak ten gosc mnie wykiwal,to niechze nic mu sie juz z tym angielskim nigdy przenigdy nie powiedzie!! O! Ale mu wygarnelam..
Buczek napisal:
Jeśli bede ci mogl kiedys pomóć w razie jakiegos problemu pomoge.

To popros go o cos. jak myslisz, pomoze?
To już nawet nie o to chodzi.
Zauważcie jakie to modne z tą łatwizną. Nie chcę tak mówić ale jak chodziłem do podstawówki to wszyscy znali ortografię, najsłabsi uczniowie robili CZASEM błędy. Teraz? Za rączkę do lekarza - dyslektyk. I to widać na tych forach :)
łatwizna
Ale wiecie co nie znacie mnie nie wiecie kim jestem wogule itd a mnie oceniacie, rozumiem że w waszym środowisku kazdy idzie na łątwizne lub sami tak szliscie w moim wieku bo jak widze po opiniach nie możecie zrozumieć tego że czlowiek ma problem. Jak tylko moge pisze wszystko sam ale niekiedy nie wyrabiam a jesli nie wieżycie że choruje to juz wasza brożka. I wcale nie myśle tak że raz napisaliscie to zawsze bede chodził na łątwizne bo sorry ale angielskiego ucze sie juz wiele lat, neta mam wiele lat i z obslugą jego nie mam problemu. Nie przebywam tylko na tym Forum tylko na wielu innych i jesli moge komus pomóc to pomagam bo do tego ogólnie służom miejsca dyskusyjne. Tutaj wszedlem pierwszy raz bo potrzebowałem pomocy, rozumiem nie chcieliscie pomóc dobra ale mogliscie nic nie pisac zingorować to ale nie musieliscie mi wjeżdzać że jestem taki i taki ze ide na łatwizne a nawet nie macie pojęcia o moich chorobach i problemach, ale nie bede sie tutaj tłumaczył itd Bo nie po to wszedlem tutaj. Jeszcze raz dziekuje Pakanam.
P.S Do szanownego MG widze ze nie masz zbyt wielu kolegów i wogule chyba normalnych znajomych bo wiedzial bys co przez to mówie i wiedział byś co to jest szacunek i przysługa.
A ja wam powiem jeszcze jedno itak was wszystkich Pozdrawiam i mam nadzieje że moje słowa odbierzecie w pozytywny sposób bo nie chcem tutaj nikogo obrażać.
BARTEK.
>P.S Do szanownego MG widze ze nie masz zbyt wielu kolegów i wogule
>chyba normalnych znajomych bo wiedzial bys co przez to mówie i
>wiedział byś co to jest szacunek i przysługa.

Co ty o mnie wiesz.... Widzisz
Mozesz sobie pisac, ze wszystkim wokol pomagasz i w ogole piszesz wszystko sam, ale tutaj czekales na frajera i sie doczekales. Jezeli uczysz sie angielskiego juz wiele lat, to nie powinienes miec problemu z napisaniem 150 slow.
Taki problem jak ty ma kazdy uczen.
teraz zobacz: pojdziesz do lekarza, a moze on na egzaminie z twojej choroby podlozyl pracke, ktora ktos mu napisal.
Zdrowia zycze i zagladaj do slownika ortograficznego, bo sam sobie szkodzisz, piszac z bledami.
Co Ty mozesz wiec wiedziec o MG? To jest czlowiek, ktory ma zapewne sporo znajomych i kolegow. Ja jego osobiscie nie znam - troszke sie znamy wirtualnie, ale i tak uwazam, ze zasluzyl na szacunek, chociazby iloscia postow, w ktorych pomaga. A to, ze krytykuje pomoc jaka tutaj uzyskales? popieram go w calej rozciaglosci, bo niedawno postawilem 2 jednej osobie za bezczelne sciagniecie z netu.

Takiego oszustwa nie toleruje, bo wole jak ktos sam napisze z bledami, a nie wysluzy sie kims innym.

p.s. z drugiej strony, jesli uczysz sie angielskiego przez tak dlugi okres, dlaczego sam nie napisales tego? Tez mam chorych studentow - niektorych bardzo, ale oni jakos nie staraja sie tym zaslaniac.

pozdrawiam
Zamiast marnowac czas na klotnie jaki to jestes itede mogles ten czas poswiecic na napisanie tego tekstu, chociaz poczatku. Niby nie masz czasu - wcale sie nie dziwie jesli poswiecasz go nie na to na co trzeba.
Za "brozke" - gratulacje. Ladny narud wyrazda. I tesz nie chcem nikogo obrazac.
Mnie to w sumie nie obchodzi czy ktos Ci pomogl z tym wypracowaniem czy nie, ale jak czytam te twoje posty to mnie trafia gdy po raz kolejny widze slowo "WOGULE". Czlowieku zapamietaj na cale zycie to sie pisze tak: 'W OGÓLE'
a mnie zjeżyło chociaRZ
CHOCIAŻ !!
No sorry że nie jestem taki idealny jak wy, bo widze że trafilem na idealnych ludzi którzy nigdy w życiu się nie mylą no ale cóż wole być jaki jestem niż taki jak wy.
Nie. Językiem ojczystym posługujesz się na codzień i to jest pierwsza rzecz jeśli chodzi o języki. Nie bierz tego do siebie tylko popracuj nad tym. Nie jest Ci głupio jak robisz błędy w podstawowych wyrazach? Mi jest. Też jak źle zdanie sformułuję. Jak można nie znać własnego jezyka?
Więcej treningu.
Pozdrawiam.
owszem myle sie, ale tych Twoich bledow nie mozna nazwac pomylka bo pojawiaja sie caly czas! to jest NIEWIEDZA.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 61
poprzednia |

« 

Pomoc językowa

 »

Praca za granicą