Trochę nie do końca:) Pani mogła zdanie skreślić, bo uznała tłumaczenie za niepoprawne ze względu na niedosłowne określenie czasu. I tak powinna to dziecku uzasadnić. I kto wie, może nawet tak uzasadniła, tylko Twojej córce to umknęło, bo dyskutowała zasadność tłumaczenia cioci.
Zniechęcisz córkę jeśli będziesz ją uczył źle, przez co mała pójdzie do szkoły z rozbudowaną "niewiedzą" i zrobi się problem - bo jak to, tata, autorytet przecież we wszystkich sprawach, powiedział tak, a pani mówi inaczej. Dziecko nie wie, że tata ma tylko dobre chęci, ale z częścią merytoryczną jest gorzej, no i potem ma dysonans. Kogo słuchać, kto ma rację? Bardzo niefajna sytuacja i lekki problem emocjonalny dla dziecka. Nie mówiąc już o dodatkowej robocie, bo najpierw będzie się musiało oduczyć tego, co zapamiętało źle, a dopiero potem nauczyć poprawnej wersji od nowa.
Szkoła językowa to bardzo fajny pomysł, chociaż może nie w połowie semestru. Nie rozumiem Twoich zastrzeżeń, że "na siłę i inaczej" - na razie nie masz żadnych dowodów, że pani w szkole uczy źle. Ona po prostu dopasowuje zagadnienia do etapu nauki, wie dlaczego wymaga teraz takich, a nie innych rozwiązań. W szkole językowej będzie tak samo.
Są w gramatyce takie rzeczy, które trzeba wbijać sobie do głowy stopniowo. Weźmy chociażby mowę zależną. Najpierw uczy się ludzi o cofaniu czasu, to się ćwiczy, tego się wymaga. Dopiero później dorzuca się info, że to nie zawsze jest konieczne, bo ważne jest kiedy się raportuje i kiedy ma/miała miejsce czynność, o której się mówi. Robi się trochę bardziej skomplikowanie, dlatego nie serwuje się całej tej wiedzy na samiutkim początku, bo wtedy wszystko mogłoby się poplątać. Zwłaszcza dzieciom.
Jeśli chcesz pomóc dziecku, pomóż ze słówkami. Podsuwaj bajki,
readersy, jakieś książeczki dla dzieci. Niech sobie dobrze utrwali to, czego uczy się w szkole. A jak masz wątpliwości jak pomagać, pogadaj z panią, niech Ci podpowie co masz robić, żeby Twoje dziecko jak najwięcej na tym skorzystało.
A nie myślałeś o tym, żeby sobie samemu ten angielski odświeżyć na jakimś kursie? Może właśnie to byłoby najlepsze dla Ciebie i Twojej córki:)