Dać 'the' czy nie?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,

ciąg dalszy moich zmagań z 'articles'... Proszę o rozwianie moich wątpliwości w poniższych zdaniach.

1) Przyjechał do miasta tylko na dwa dni.
małe miasto: He arrived in town for two days only.
większe miasto: He arrived in the city for two days only.
Czy słusznie w pierwszym nie dałem 'the' (po prostu taki zwrot) a w drugim dałem?

2) Jego samochód zderzył się z drzewem z prędkością 100 mil na godzinę.
His car crashed into a tree at 100 mph.
Jeśli komuś relacjonuję taką historię, to czy poprawnie będzie 'a tree' czy lepiej 'the tree'? Ja się skłaniam do wersji z 'a tree', bo tu raczej nie chodzi o nic konkretnego, niemniej w prof. Henry jest 'the'.

3) Tak duża półka nie powinna być przymocowana do ściany tylko dwoma gwoździami.
Such a large shelf shouldn't be attached to a/the wall by only two nails.
Czy jeśli widzę półkę na ziemi, dywaguję o jej mocowaniu to wtedy powinienem dać 'a', natomiast gdy np. widzę ją już przyczepioną na ścianie to wtedy 'the'?

4) Im krótszy upływ czasu między zawałem a operacją by-passów - tym większa szansa na przeżycie pacjenta.
The shorter the lapse of time between the heartattack and the by-pass surgery, the better the chance of patient survival.
Dlaczego tutaj dano 'the' przed zawałem oraz operacją? Jak rozumiem nie chodzi tu o żadne konkretne sytuacje, a każdy ogólny przypadek. Chyba że 'the' podkreśla iż chodzi o tą samą osobę a nie np. zawał Kowalskiego a operację Nowaka?

Przeczytałem najróżniejsze opracowania o przedimkach i to co w nich pisze jest jasne i proste, a jakoś potem w niektórych zdaniach wciąż mam wątpliwości heh:/
Gdyby ktoś znał jakieś fajne wytłumaczenie przedimków, to bardzo chętnie poznam.
1) Przyjechał do miasta tylko na dwa dni.
małe miasto: He arrived in town for two days only.

To musi byc albo jego (przyjezdzajacego) miasto albo miasto tego piszacego. Niezaleznie of miasta wielkosci.
Choc nie ma przed nim the, to miasto jest definite. Bardzo definite. Tak jak rodzinne.


większe miasto: He arrived in the city for two days only.
Wielkosc nie ma nic do rzeczy. To city jest tez definite, ale nie tak jak to wyzej.

Czy słusznie w pierwszym nie dałem 'the' (po prostu taki zwrot) a w drugim dałem?
Mogles, ale pod warunkiem jak wyzej.


2) Jego samochód zderzył się z drzewem z prędkością 100 mil na godzinę.
His car crashed into a tree at 100 mph.
Jeśli komuś relacjonuję taką historię, to czy poprawnie będzie 'a tree' czy lepiej 'the tree'? Ja się skłaniam do wersji z 'a tree', bo tu raczej nie chodzi o nic konkretnego, niemniej w prof. Henry jest 'the'.

Skoro jego samochod to the. Musisz sobie wyobrazic, co zostalo powiedziane przed tym zdaniem. Musisz wiedziec czy w polskiej wersji rzeczownik jest definite czy tez nie. Skoro tlumaczysz, musisz wiedziec co chcesz przetlumaczyc. Nie masz zadnych szans bez tego.

3) Tak duża półka nie powinna być przymocowana do ściany tylko dwoma gwoździami.
Such a large shelf shouldn't be attached to a/the wall by only two nails.
Czy jeśli widzę półkę na ziemi, dywaguję o jej mocowaniu to wtedy powinienem dać 'a', natomiast gdy np. widzę ją już przyczepioną na ścianie to wtedy 'the'?

The. With two nails.

4) Im krótszy upływ czasu między zawałem a operacją by-passów - tym większa szansa na przeżycie pacjenta.
The shorter the lapse of time between the heartattack and the by-pass surgery, the better the chance of patient survival.
Dlaczego tutaj dano 'the' przed zawałem oraz operacją? Jak rozumiem nie chodzi tu o żadne konkretne sytuacje, a każdy ogólny przypadek. Chyba że 'the' podkreśla iż chodzi o tą samą osobę a nie np. zawał Kowalskiego a operację Nowaka?

If you have had a heart attack before, watch out. The heart attack is a symptom of some even more serious cardiovascular problem (I think so.)
335, próbowałem w międzyczasie jeszcze doczytać na ten temat i wciąż mi się nie zgadza część tego co zostało wyżej napisane, także postanowiłem wrócić do tego tematu.

ad 1) He arrived in town for two days only.
"Wielkosc nie ma nic do rzeczy. To city jest tez definite, ale nie tak jak to wyzej."
No myślę, że wielkość ma do rzeczy, przecież nie powiem 'the city', gdy ktoś przyjeżdża do wioski... Natomiast podsumowując rozumiem, że można powiedzieć zarówno "town" (jako zwrot) jak i "the city" (jako standardowe określenie konkretnego miasta).

ad 2) His car crashed into a tree at 100 mph.
"Skoro jego samochod to the. "
Hmm, jego samochód tu chyba nie ma nic do rzeczy, bardziej to co później napisałeś, że zależy co tutaj autor ma na myśli, czy mówi o konkretnym drzewie czy nie, więc rozumiem że w zależności od kontekstu obie formy mogą być.

ad 3) Such a large shelf shouldn't be attached to the wall by only two nails.
"The."
Hmm, jesteś pewny że w każdym kontekście? Nawet jak mówi to osoba widząca tę półkę w sklepie, słysząca jak ktoś mówi że będzie ją mocował dwoma gwoździami, i nie wiedząca do której ściany to będzie przymocowane (nawet w jakim domu)?

ad 4) The shorter the lapse of time between the heartattack and the by-pass surgery, the better the chance of patient survival.
Tutaj nie jestem pewny co miałeś na myśli... Zatem dam kontekst: wyobraźmy sobie wykładowcę medycyny który po prostu chce (w ogólności) stwierdzić taki fakt, czy zatem w takiej sytuacji powinien powiedzieć:
The shorter the lapse of time between a heartattack and a by-pass surgery, the better the chance of patient survival
?
'crashed into a tree' jest ok, można nawet sobie zobaczyć ile ma wyświetleń w google
Cytat: zielonosiwy
'crashed into a tree' jest ok, można nawet sobie zobaczyć ile ma wyświetleń w google

...jedno, niewinne drzewko sobie roslo przez kilkanascie lat, a tu jakis tam samochod musial akurat w to drzewko trafic i to drzewko zdewastowac...Ludzie, prosze omijac drzewa rosnace poza ramami drogi gdzie samochod jest legalnie upowazniony jezdzic...:-)
terri, nie wiem czy dobrze rozumiem Twój wywód... Chcesz przekazać że wg Ciebie jednak powinno być 'the'?

A co sądzicie o 3 i 4?
edytowany przez Reegis: 12 kwi 2016
Cytat: Reegis
terri, nie wiem czy dobrze rozumiem Twój wywód... Chcesz przekazać że wg Ciebie jednak powinno być 'the'?

A co sądzicie o 3 i 4?

Reegis,
Ty nie wiesz, jaka role te angielskie articles spelniaja, co nie jest twoja wina, poniewaz twoi polscy nauczyciele angielskiego tez tego nie widza. Ty musisz wiedziec przede wszystkim, co te dwa przymiotniki definite i indefinite rzeczywiscie znacza. To co pomoze. Po drugie, musisz wiedziec, ktore rzeczowniki w jezyku polskim wystepujace w zdaniu--a lepiej w calej wypowiedzi lub rozmowie--sa definite, a ktore nie sa ( w rozumieniu (in)definite w jezyku angielskim). Jesli tego nie wiesz, daj sobie spokoj z tymi angielskimi articles.
Angielskie articles sa uzywane w kilku celach. Musisz wiedziec, po co one sa., skoro sa. W polskim ich nie ma, wiec naturalne jest, za nie zdajesz sobie sprawy z ich mozliwych funkcji. Jezyk polski zalatwia te sprawy w inny sposob, wiec musisz byc swiadomym tego, jak jezyk polski daja sobie rade z wyborem definite-indefinite.

Musisz tez znac znaczenie leksykalne angielskich slow i jak te slowa sa uzywane. Dla przykladu z innegotwojego watku: Some news moze znaczyc jakies wiadomosci, lub troche wiadomosci, ale moze tez znaczyc niezwykle, lub bardzo wazne wiadomosci.

Na koniec, wskazowka praktyczna: ignoruj glupka zielonojakiegos, przynajmniej w tej sprawie.
>>>nie wiem czy dobrze rozumiem Twój wywód... Chcesz przekazać że wg Ciebie jednak powinno być 'the'?
jAk bylo tylko jedno drzewko to tak (powienno byc 'the') , jak samochod wpadl na jedno z wielu to wtedy 'a'.

Chcialam tylko podkreslic, ze niewinne drzewka sobie rosna, a tu jakis samochod je dewastuje. Najlepsze co slyszalam to bylo...ja sobie wolniutko jechalem, a tu jakies drzewo mi wyskoczylo na droge, no i panie wladzo znalazlem sie na nim..ale to nie moja wina, panie wladzo.
Cytat: 335
Na koniec, wskazowka praktyczna: ignoruj glupka zielonojakiegos, przynajmniej w tej sprawie.

nadal nie wyjaśniłeś, czemu tam musi być 'crashed into the tree'.
edytowany przez zielonosiwy: 13 kwi 2016
@ zielonosiwy
prosze ignorowac ludzi, ktorzy wszystko wiedza....:-)
No wydaje mi się, że umiem ocenić czy rzeczownik w danej sytuacji jest definite czy nie... A przynajmniej w standardowych sytuacjach, niemniej zdanie numer dwa właśnie takie mi się wydaje. Dla jednoznaczności, opiszę dokładnie trzy przykładowe konteksty:

2a) Kowalski miał wypadek, wjechał gdzieś w trasie w jakieś tam drzewo, jego żona dzwoniąc do jego szefa powie wtedy po prostu:
His car crashed into a tree.
2b) Kowalski miał wypadek, wjechał w jedyne drzewo które stoi przed firmą, drzewo które zna i on i jego kierownik, więc jego żona dzwoniąc do jego kierownika powie:
His car crashed into the tree.
2c) Kowalski powiedział szefowi, że jedzie z żoną na wycieczkę zobaczyć dęba Bartka, niestety zagapił się i w niego wjechał, zatem żona dzwoni do jego szefa i mówi:
His car crashed into the tree.

Czy może ktoś potwierdzić czy to jest dobrze?
Zdanie z profesora Henry mi się kojarzy z ogólną informacją, czyli np. sytuacją 2a, niemniej niestety nie ma kontekstu przez co to tylko moje skojarzenie i chyba jedyne wyjście to po prostu powiedzieć, że [w zależności od kontekstu] może być 'a' lub 'the'.
Reegis,
Re: Zona i samochod.

Zona na pewno tak nie powiedziala. Musiala powiedziec cos wiecej. Samochod sam nie jezdzi i nie wpada na drzewa z wlasnej woli, wybierajac trzewa losowo lub celujac dokladnie w jedno samotne.

(A tree samo z siebie sugeruje, ze bylo to jakiekolwiek drzewo a nie na przyklad jakakolwiek latarnia. The tree wcale nie znaczy, ze bylo tylko jedno drzewo w okolicy, choc tak tez moglo byc.)

Jesli chcesz, napisz dokladnie co zona powiedziala w kazdym z tych przypadkow. Dodaj jedno zdanie albo wiecej tak aby zlozyc do kupy wypowiedz ktora stanowilaby calosc.
Zacznij tak
Good morning. My husband…
Jezeli latwiej bedzie po polsku, napisz po polsku. Dolkadnie cytuj to co zona powiedziala. Nie udawaj postronnego narratora.

Jesli nie chce ci sie wymyslac za duzo, zapomnij na chwile o samochodzie i zacznij od (w tej kolejnosci bym radzil) czegos podobnego, ale chyba latwiejszego--choc podstepnego--i lepiej pokazujacego roznice pomiedzy the i a:

Do polskiego zdania Pies jest stary dopisz jedno lub wiecej zdan poprzedzajacych to zdanie w taki sposob, aby usprawiedliwic dwa tlumaczenia tego polskiego zdania na angielski:
(1) The dog is old.
(2) A dog is old.

Aby pokazac o co mi chodzi, ja dopisze jedno zdanie na koniec (dla przykladu):
(Tu jest miejsce na twoje zdanie/a). Pies jest stary. Duzo spi i prawie nie szczeka.

Te oba moje polskie zdania nie sa najmadrzejsze, ale sa gramatyczne i tworza naturalnie brzmiaca calosc. Twoj dodatek tez powinien byc gramatyczny i brzmiec naturalnie poprzedzajac Pies jest stary.
Mozesz moje zdanie (o szczekaniu i spaniu) wyrzucic i zastapic je jakimkolwiek innym lub nie, ale twoje wazne zdania musza byc na poczatku.
Ten przyklad z psem pokazuje, jak ogromna jest roznica pomiedzy A dog i The dog.
as clear as mud, as the late Sav would say...
No oczywiście, że żona powiedziała więcej, rzadko są jednozdaniowe rozmowy:) Tak czy inaczej, dla zwięzłości podałem kontekst który wg mnie już przesądzał o danej formie. No ale ok, zatem stworzyłem i podaję całe wiadomości (tylko pamiętaj o kontekście):

2a) Good morning. I am calling you to inform that my husband had an accident. His car crashed into a tree and he will be late to work.
2b) Good morning. I am calling you to inform that my husband had an accident right in front of your company, his car crashed into the tree - you must know it, the only tree that grows there.
2c) Good morning. You probably remember that my husband told you about his journey, don't you? Now, can you believe that his car crashed in the tree? Yeah! This one exceptional tree!

I teraz jak to skomentujesz? Chciałbym w końcu usłyszeć jakąś analizę poprawności:)

Istotności przykładu z psem chyba nie dostrzegam, niemniej skoro mówisz, że edukacyjnie jest ciekawy to np. takie coś mi przychodzi do głowy:
a) Yesterday I went to my friend. He has a lot of animals. They are of different age - a dog is old, a cat is young, a chicken's days are numbered... But still, even the chicken and the dog are lively and full of energy.
b) Yesterday I went to John. I remembered how you liked his animals so I wanted to see them too, and can you imagine my suprise when I found out that the dog had died?
Raczej jestem pewien powyższych użyć, w a) rozmówca na początku nie wie o jakiego psa chodzi, więc najpierw jest 'a', a dopiero potem 'the' - dość książkowa sytuacja. Z kolei w b) tak ułożyłem zdanie, że z kontekstu wynika, że rozmówca już wie o jakie zwierzęta chodzi więc od razu jest 'the'.
Cytat: Reegis
a) Yesterday I went to my friend. He has a lot of animals. They are of different age - a dog is old, a cat is young, a chicken's days are numbered... But still, even the chicken and the dog are lively and full of energy.

w a) rozmówca na początku nie wie o jakiego psa chodzi, więc najpierw jest 'a', a dopiero potem 'the' - dość książkowa sytuacja.

w tym przypadku nie sądzę, aby ktoś tak mógł powiedzieć. Jak jest jeden pies, to od razu 'the', jak jest wiele to 'one of them' lub l. mnoga
Moje uwagi:
2a). I am calling 'you' (w zlym miejscu w zdaniu) to inform (ale kogo? tutaj trzeba napisac) that my husband had an accident. His car crashed into a tree and he will be late to work. - zdanie o.k.
2b) I am calling 'you' (niepotr) to inform YOU that my husband had an accident right in front of your company, his car crashed into the tree - you must know it, the only tree that grows there. - zdanie o.k.
2c) You probably remember that my husband told you about his journey (ale gdzie? na ksiezyc? trzeba dokladniej napisac) don't you? Now, can you believe IT that his car crashed in the tree? Yeah! This one exceptional tree! - zdanie o.k.
edytowany przez terri: 14 kwi 2016
Cytat: zielonosiwy
as clear as mud, as the late Sav would say...

dla mnie tez. To jest jest napisane przez 335 to nie tylko maslo maslane, ale maslanica. Nikt tego nie zrozumie (nawet Chomsky).
edytowany przez terri: 14 kwi 2016
Moje uwagi:
a) They are of different age - 'a' (zle, tutaj ma byc THE) dog is old, 'a' THE cat is young, 'a' THE chicken's days are numbered...
b) o.k.
>>>Raczej jestem pewien powyższych użyć, w a) rozmówca na początku nie wie o jakiego psa chodzi, więc najpierw jest 'a', a dopiero potem 'the' - dość książkowa sytuacja.
Raczej, to ja jestem PEWNA, ze mam 20 lat, i jestem najladniejsza kobieta na swiecie. Raczej to jest zle.

b) jest ok i dlatego nie poprawialam
@zielonosiwy
>>>w tym przypadku nie sądzę, aby ktoś tak mógł powiedzieć. Jak jest jeden pies, to od razu 'the', jak jest
wiele to 'one of them' lub l. mnoga
Masz calkowita racje...:-)
terri i zielonosiwy - dziękuję za uwagi. Dwie z nich nie do końca rozumiem i chciałbym się upewnić:

Mój przykład:
a) Yesterday I went to my friend. He has a lot of animals. They are of different age - a dog is old, a cat is young, a chicken's days are numbered... But still, even the chicken and the dog are lively and full of energy.
Kojarzy mi się z takim oto przykładem z podręcznika:
I had a sandwich and an apple for lunch. The sandwich wasn't very good, but the apple was nice.
W obu z nich rozmówca na początku nie zna psa/sandwicza, jednak w moim przykładzie pomimo tego byście dali 'the' dlatego, że tam właściciel ma jedno zwierzę które jest psem a tutaj sandwiczy jest na świecie bardzo wiele, tak? Czy ten pies jest czymś takim jak Ziemia i Słońce w zdaniu The earth goes round the sun i stąd 'the'?

2c) You probably remember that my husband told you about his journey (ale gdzie? na ksiezyc? trzeba dokladniej napisac)
Dlaczego nie może być samo 'his journey'? Czy ono nie identyfikuje jednoznacznie podróży (o której kiedyś tam rozmawiali i ją znają)?
Przykładowo wiem, że mogę zapytać Did you have a pleasant journey?, gdzie 'journey' nie ma żadnego dopowiedzenia i to będzie poprawne.
edytowany przez Reegis: 14 kwi 2016
They are of different age - a dog is old, a cat is young, a chicken's days are numbered. ja bym dał THE w miejsce A (x3)
edytowany przez Aaric: 14 kwi 2016
Cytat: Aaric
They are of different age - a dog is old, a cat is young, a chicken's days are numbered. ja bym dał THE w miejsce A (x3)

ja tez.
>>>W obu z nich rozmówca na początku nie zna psa/sandwicza, jednak w moim przykładzie pomimo tego byście dali 'the'
prosze zapoznac sie kiedy i jak uzywa sie przedimki. Z tego co widze, to bierzesz pod uwage tylko pierwsze zastosowanie przedimka, a trzeba niestety czytac dalej.
Ten przyklad ktory podales to jest calkowicie cos innego, Prosze nie mieszac, tylko zapoznac sie z regula uzywania 'a' a 'the'.
Właśnie o to chodzi, że zapoznałem się, a i tak wciąż w niektórych zdaniach mam kłopoty. Jakby to była tylko jedna reguła to sprawa byłaby prosta, a ich jest kilka, plus jeszcze wyjątki (plus mam podejrzenie że części nie było w mojej książce do gramatyki, bo nie znam innej reguły niż ta którą podałem która by tłumaczyła czemu tam ma być 'the' przed psem). Dlatego kontynuuję zapoznawanie się tutaj...
terri, a czy znasz jakieś źródło, które dobrze to tłumaczy?
edytowany przez Reegis: 14 kwi 2016
Ja znalazłem taki przykład:
They have two kids, a boy and a girl.
or
They have two kids, a boy who is 10 and a 3 year old girl.
or
They have two kids. The boy is 10 and the girl is 3.
No dobrze, ale które zdanie jest poprawne? Jeszcze przedwczoraj bym powiedział, że pierwsze dwa, ale teraz przypomina mi to sytuację z psem, kotem i kurczakiem, a tam miało być the.
Cytat: Reegis
No dobrze, ale które zdanie jest poprawne? Jeszcze przedwczoraj bym powiedział, że pierwsze dwa, ale teraz przypomina mi to sytuację z psem, kotem i kurczakiem, a tam miało być the.

Wszystkie podane przez Ciebie zdania sa poprawne. Pierwsze 2 maja ze tam sa 'dziewczynka i chlopak', ale w 3, juz chcesz dokladniej powiedziec 'ze wlasnie ten' chlopak ma 10, a 'wlasnie ta' dziewczynka ma 3. Mysle, ze dobrze jest sobie ulozysz tak. (mysl, 'wlasnie ta/ten' i wtedy wiecej jak nie bedzie 'the')
problem jest w tym, ze tych przedimkow niema w jez. polskim (oni maja 2 dzieci chlopca i dziewczynke, chlopies ma 10 lat....), ale w ang. te przedimki sa. Mysle, ze jest podobnie w jez. niemieckim i jez. francuskim Wiekszosc ludzi uczac sie ang. ma problemy z tym, bo to trzeba 'wyczuc' - ale jak bedziesz myslal 'wlasnie ta/ten' to moze to Ci pomoze.
np.:
I saw a table, the table was white.
The white table is exactly what I was looking for.
edytowany przez terri: 15 kwi 2016
Przypuszczam, że trudność polega na tym, że ja mam bardzo ścisły umysł, a w angielskim wiele rzeczy jest dość płynnych i niekoniecznie zasady należy traktować bardzo dosłownie. Bardziej je należy poczuć niż zrozumieć.

Przykładowo dałem zdanie:
He has a lot of animals. They are of different age - a dog is old, a cat is young.
I mówicie, że tutaj ma być 'the', bo:
">>>w tym przypadku nie sądzę, aby ktoś tak mógł powiedzieć. Jak jest jeden pies, to od razu 'the'"
I ok, ja to przyjmuję do wiadomości. Tylko że teraz pojawia się całkowicie analogiczne zdanie:
They have two kids, a boy who is 10 and a 3 year old girl.
Które idealnie podchodzi pod zacytowaną powyżej zasadę (bo tak jak był jeden konkretny pies, tak tutaj jest jeden konkretny chłopiec), a jednak tu jest 'a'. Więc albo zasady są płynne, albo ta została podana mało precyzyjnie.

Hmmm, chyba że tutaj nie tyle chodzi o sam sens, a bardziej o użyte słowa. Na przykład co powiecie na taką lekką modyfikację mojego przykładu:
He has a lot of animals. They are of different age - a dog [that] is old, a cat [that] is young, ...
Czy to wstawienie 'that' zmieni, że zamiast 'the' będzie poprawne już 'a'?
terri dobrze mówi. Często trzeba 'wyczuć' jaki przedimek wstawić. Nieraz zdania wyglądają podobnie, wciąż zastosowanie przedimków będzie inne.
Może zaciekawią ciebie quizzy, np
http://www.grammar-quizzes.com/articlesum.html
W podpunktach 'practice' są ćwiczenia
Jest sporo podobnych stron w necie;)
Cytat: Reegis
2a) Good morning. I am calling you to inform that my husband had an accident. His car He crashed into the a tree and he will be late to work.
2b) Good morning. I am calling you to inform that my husband had an accident right in front of your company. his car He crashed into the tree - you must know it, the only tree that grows there.
2c) Good morning. You probably remember that my husband told you about his journey, don't you? Now, can you believe that his car he crashed into the tree? Yeah! This one exceptional tree!

I teraz jak to skomentujesz? Chciałbym w końcu usłyszeć jakąś analizę poprawności:)

The we wszystkich trzech.

Istotności przykładu z psem chyba nie dostrzegam, niemniej skoro mówisz, że edukacyjnie jest ciekawy to np. takie coś mi przychodzi do głowy:

Miales dopisac jedno lub wiecej zdan z przodu, bez zmieniania zdania Pies jest stary. Nawet przyklad ci podalem.
Oczywiscie pozmieniales po swojemu, chrzaniac zreszta niezle przy okazji.

Watosc tego przykladu jest taka: Angielskie zdanie "A dog is old" jest niegramatyczne. Nie mozna tak powiedziec po angielsku. Wiec i twoje proby poszukiwania kontekstu uzasadniajacego tlumaczenie A dog is old byly skazane na porazke. Nie ma takiego kontekstu ktory uzasadnialby takie zdanie.

"The dog is old" jest oczywiscie dobre, i latwo jest znalezs kontekst ktory takie tlumaczenie uzasadni.

Ten przyklad mial na celu pokazanie jak ogromna jest roznica pomiedzy a i the. Ja mialem nadzieje, ze napiszesz "nie potrafie znalezs takiego polskiedo zdania, ktore uzasadniloby tlumaczenia "Pies jest stary" na "A dog is old."
To bylby dobry poczatek do rozumienia roli a i roznicy pomiedzy a, the i no-article.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa