prośba czy te zdania są dobrze napisane

Temat przeniesiony do archwium.
1. Our uncle phone us At five yesterday.
2. I visit my grandparents last sammer.
3. We not play the gitar At the party yesterday.
4. She find her daughter’s book on the table.
5. John’s father (be) In Brussels the day.
6. We (buy) 3 stamps At this newsagent’s yesterday.
7. Their mother (make) dinner for then.
8. They (smoke) abort 10 cigarettes a day when they be young.
źle
1 Our uncle was phoning us at five yesterday
2 I visited my grandparents last sammer.
3 We didn't play the gitar At the party yesterday.
4 She 's found her daughter's book on the table.
5 ? nie rozumiem
6 We bought 3 stamps At this newsagent's yesterday.
7 Their mum has made dinner for them.
8 They were smoking abort 10 cigarettes a day when they were young.
w kazdym razie nic nie zrobiłaś, i napisałaś byle JAK!!!!!!!!!!!!!!żeby tylko ktoś odpisał
abort- about
1. Our uncle phoned us at five yesterday.
ewa74 - to sa zdania tego Rafala, ktorego przed chwila pouczalas. Moze zmienil w miedzyczasie plec...
Ta dzisiejsza mlodzież jakaś niezdecydowana. Sami nie wiedzą kim chcą być.
Lepiej niewiedzieć kim być niż być starą panną rocznik 74.
Ale przynajmniej od zawsze wiedzialam, że nigdy bym nie chciala, aby mi coś dyndalo między nogami.
>Lepiej niewiedzieć kim być niż być starą panną rocznik 74.

Albo jeszcze starsza, rocznik 57. To sobie pogadalismy i teraz Sylwio? Dawidzie? czas wracac do ksiazek ( dzieci sie jeszcze musza uczyc w przeciwienstwie do nas starych panien).
A roczniki 57 powinny wnuki niańczyć zamiast po internecie buszować. Taka kolej rzeczy. Starość.
Wiesz Alzheimer nie wybiera. Ty na przyklad nie potrafisz odejmowac. Mlodosc.
>A roczniki 57 powinny wnuki niańczyć zamiast po internecie buszować.
>Taka kolej rzeczy. Starość.


Jesli uzywasz wyrazenia ( Stara panna), to powinienes ( powinnas) znac jego znaczenie. Wnukow sie nie dorobilam, bo wnuki to sa dzieci naszych dzieci, a ja jako, ze jestem stara panna takowych nie posiadam.

MARSZ DO KSIAZEK!
>MARSZ DO KSIAZEK!

To właśnie brzmi jak słowa starej zgorzkniałej panny. Ale nie każda Panna-jak sama powinnaś wiedzieć nie ma dzieci. Niektóre mają.
No fakt. Ja akurat mam. A jak dobrze/źle pójdzie (zależy od punktu widzenia), to za 8-10 lat będę wnuki niańczyć. Oczywiście tylko na odleglość, bo większość czasu będę spędzać na różnych forach internetowych.
Ale nie każda
>Panna-jak sama powinnaś wiedzieć nie ma dzieci. Niektóre mają

Panny, moze i maja, ale my mowimy o STARYCH PANNACH, a te, naprawde STARE, a wiec i innego wychowania ( to przeciez juz pol wieku minelo od moich urodzin) NIE MAJA. My jestesmy te prawdziwe, a nie bylejakie podrobki.

Szkoda, tak dobrze sie dyskutowalo, ale niestety musze isc do stajni, a Ty mysle, do tych ksiazek. Wesolej nauki.
eva74, niechcacy zakwalifikowalam Cie do gorszej grupy starych panien. Przepraszam.
Naprawde musze leciec do stajni. A ty co? Moze jakis rumianek lub inne ziolko ( choc z ziolkiem to przed chwila mielismy do czynienia), lepiej naleweczki. Jak wroce to moze kieliszeczek tej z rozy?. Trzeba cos robic, by zapomniec o tym staropanienstwie. Tak naleweczka.
Pozdrawiam
właśnie nad 1 się zastanawiałem, ale bardziej mi pasowało Past Con.
buahahahah
rocznik 74? uhuhu w pokoju ciemno, rusza sie firanka jakies duchy?
57? uuuuuuu to już w ogóle, poczułem się jak bym był głównym bohaterem firmu Williama Friedkina, duchy wpadły do pokoju, latają jeden wisi nad monitorem zejść nie chce.
haha ludki co z wami? Madonna jest chyba rocznik 58 a jak sie wygina?
szpagaty salta Pani Dżokejko to jeszcze wszystko dla Pani jest :))))))
licytowac sie kto mlodszy starszy lepszy gorszy ? hahah to bylo naprawdę śmieszne.
hahaha ubawil mnie ten watek.
(w piaskownicy)
-ile mas lat?
-tsy
-e to slaba jestes, ja mam cztely i pol
-taak?
hahah lasses lasses
rocznik 58 a jak sie wygina?
>szpagaty salta Pani Dżokejko to jeszcze wszystko dla Pani jest

Tak panie Bart.... Niedalej jak wczoraj rozmawialam z moja przyjaciolka ( nie stara panna, lepiej, mloda rozwodka z dzieckiem), i ona opowiadala mi o swojej siostrzenicy ( 3 latka) ktora potrafi podrapac sie noga w ucho . Wyprobowalam, dam rade. Nie szpagat to wprawdzie, ale zawsze jakies pocieszenie.
Dobranoc
Temat przeniesiony do archwium.

« 

FCE - sesja wiosenna 2006

 »

Pomoc językowa