TRANSLATOR

Temat przeniesiony do archwium.
Czy korzystacie z translatora? Jeżeli tak, to czy widzicie jakieś wady takiego tłumaczenia?
Ja widze same zalety. Polecam szczegolnie tym, ktorzy lubia dochodzic: " co autor chcial przez to powiedziec".
Translatory (wszelkie) są niestety bardzo wątpliwą pomocą, gdyż tłumaczą "mechanicznie", a język to w dużym zakresie: konwencja, utarte (choć nielogiczne) zwroty i wyrażenia, właściwy= ogólnie przyjęty szyk zdań, skróty myślowe itd.
Czasem pomocne w złożeniach czysto-leksykalnych, np.:'elektryczny wózek widłowy'
ale: "płacić z góry/ na czarną godzinę/ harować jak wół..." - można się nieźle przejechać... :)
moja ulubiona wpadka to text "she went behind husband"... dlatego nie radze urzywac translatora, to sie od razu "throw in eyes":)
Ogladalem kiedys Terminal. Scena w ktorej stado ludzi stoi z pokalami w dloniach a "guru" mowi "Raise the glasses" i wyswietla sie "wzniescie okulary". Takze odradzam uzywania translatorow, w szczegolnosci do szkoly i do filmow =))
Z pewnego translatora:
RAM memory -----> pamięć baran :))
A i przypomnialo mi sie niedawno "Jesus Christ" -"Oż w mordę" w filmie jakimś usłyszałem =D
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Programy do nauki języków