Dobrze...

Temat przeniesiony do archwium.
Witam. Przetlumaczylem pierwszy akapit bardzo ciekawego tekstu o krysztalkach ale nie wiem czy dobrze, mozecie sprawdzic i ewentualnie poprawic, bardzo Was prosze :)

Crystals are structures that are formed from a regular repeated pattern of connected atoms or molecules. Crystals grow by a process termed nucleation. During nucleation, the atoms or molecules that will crystallize (solute) are dissolved into their individual units in a solvent. The solute particles contact each other and connect with each other. This subunit is larger than an individual particle, so more particles will contact and connect with it. Eventually, this crystal nucleus becomes large enough that it falls out of solution (crystallizes). Other solute molecules will continue to attach to the surface of the crystal, causing it to grow until a balance or equilibrium is reached between the solute molecules in the crystal and those that remain in the solution.


Kryształy to struktury zbudowane z regularnej powtarzającej się konfiguracji połączonych atomów lub cząsteczek. Krtysztaly rosna w procesie nazwanym zarodkowym. Podczas zarodkowania atomy lub czasteczki, ktore beda krystalizowac (z substancji rozpuszczonej) sa rozkladane do ich indywidualnych jednostek w rozpuszczalniku. W substancji rozpuszczonej czasteczki kontaktuja sie nawzajem i lacza sie nawzajem. Te podjednostki sa wieksze niz ich indywidualne czasteczki, dlatego wiecej czasteczek kontaktuje sie i laczy z nim. Ostatecznie to jadro kryształów staje sie dosc wielkie ze wypada (krystalizuje). Inne czasteczki w substancji rozpuszczonej kontynuluja przywiazywanie sie do powierzchni krysztalu, powoduje jego rosniecie az do bilansu lub rownowagi jaka jest osiagana miedzy substancja rozpuszczona czasteczek w krysztale i tamtych powstałych w rozwiazaniu.

Ufff mam nadzieje ze nie ma duzo bledow...
Prosze Was sprawdzcie mi ten tekst...:(
Niestety, moja znajomosc angielskiego nie pozwala mi na sprawdzenie tego, ale mam uwage:

Pierwsze zdanie z pewnoscia dobrze ( tlumaczyl mg), ale juz w drugim, mnie osobiscie nie podoba sie slowo: "zarodkowym". Ja bym dala: "nukleacja", bo wydaje mi sie on bardziej "fachowy" co nie musi znaczyc, ze mam racje. A poza tym , tez tylko moje zdanie, one nie "rosna" na tym etapie( nukleacji), a raczej zawiazuja sie, dopiero w nastepnych etapach narastaja.
Ale to tylko moje zdanie. Dalej nie patrze, bo ani jezyk , ani temat, nie sa mi bliskie.