\'Kierunek studiów\' ???

Temat przeniesiony do archwium.
Mam proste pytanko (tak myślę), ale się nie mogę z nim uporać...
Jak przetłumaczyć \'kierunek studiów\' ???
Wykpiłem się słówkiem \'specialization\' ale musiałem wtedy trochę kombinować gdyż w CV podaje nie tylko kierunek, ale również specjalizację mojej katedry - no i chyba nie użyję dwa razy tego samego słówka. Wydaje mi się, że powinien istnieć taki wyraz - jak mocno się uprę to znajdę, ale może ktoś przyspieszy moje poszukiwania... Poza tym moje oszustwo działa (specialization), ale tak dla siebie chciałbym wiedzieć. Cwaniaczki na wydziale na stronie anglojęzycznej umiejętnie kiwali by nie napisać tego słowa wprost. Pewnie, że się da, ale nie w CV(choć można się tak wykpić jak ja to zrobiłem). Pomożecie???
Spróbuj
field of study - kierunek
track - specjalizacja

A te cwaniaczki moze po prostu dobrze znaja angielski i wiedza, ze nie ma oficjalnego odpopwiednika
Dzięki ;-)
Na ogół nie mam problemów ze znalezieniem czegokolwiek, dlatego najpierw co najmniej pół godziny poszperam w swoich księgozbiorach zanim wyskoczę z czymś na świat... Ale to wydawało mi się tak banalne, a nijak nie mogłem znaleźć odpowiednika angielskiego co bardzo mnie zirytowało, gdyż wydawało mi się że to jedno z podstawowych słów i że powinno być wszędzie... W każdym razie bardzo dziękuję - teraz podrążę troszkę Twoje rozwiązanie. A co do cwaniaczków ;-) - też tak sądziłem, że gdyby to było takie oczywiste to nie obchodziliby tego w prosty sposób, ale jednak napisaliby wprost ;-)
A co powiesz na synonimy:
\'subject\'
\'subject area\'
\'subject field\'
\'field\'
\'study\'
\'branch of knowledge\'
Czy nadal pisząc własne CV w języku angielskim podtrzymałabyś to rozwiązanie? Mi się ono podoba, ale chciałbym wybrać najlepsze - na razie sklaniałbym się ku \'field of study\' oraz \'branch of knowledge\'...
u nas na uniwersytecie to specjalizacja byla nazywana \"emphasis\" czyli dosl. nacisk ale funcjonuje jako specjalizacja. np MBA with emphasis in marketing or
\"Track \"nie slyszalam.....
specjalizacja to tez najczesciej jest okreslana tzw.major

studuje sie na przyklad:
2[tel]B.A. Biology, Major: Genetics
ja mysle ze zalezy na co ci to CV,jak na rynek polski to pisz tak aby Polacy Cie zrozumieli. Jesli na rynek w Uk albo USA, to pisz tak jak to funkcjonuje na uniwersytetach w tych krajach. Bo nie mozesz przyjac formy jakiej chcesz. W sprawie stopni i specjalizacji istnieja okreslone tradycyjne normy, i jezeli je pzrekroczysz to nikt nie zrozumie CZYM doklanie byl ten kurs. Ja bym kierowala sie odnosiniaki danego kraju.
Dzięki - niby trywialny problem, a sprawił mi sporo kłopotów. Teraz już jakoś wybrnę z opresji... ;-)
>A te cwaniaczki moze po prostu dobrze znaja angielski i wiedza, ze nie
ma oficjalnego odpopwiednika

doooklaaaadnnnieeee. Ja tez nie lubie tlumaczenia rzeczy na sile, ktore funcjonuja tylko w jednym jezyku. A jesli ma byc to na rynek innego kraju to trzeba znalezc najblizsza formechoc i tak to najczesciej nie bedzie doklanie to samo.

a co do wyrazenia \"cwaniaczki\" to hohohiihihihi!!!
Jasne też tak myślałem o tym problemie. Póki co potrzebuję CV na polski rynek, ale paradoksalnie, do gigantów rynkowych typu MARS, PHILIPS, MOTOROLA, INTEL - a takie są w spektru mojego zainteresowania CV w jezyku angielskim jest mile widziane... Więc na polski rynek po angielsku ;-)
Stąd szukam kogoś kto mógłby mi jednoznacznie powiedzieć, że powszechnie używa się w języku formalnym \'takiego\' zwrotu!!!
podaj mi nazwe kierunku , uzyskany tytul, specjalizacje po polsku to ci dokladnie przetlumacze na angielski tzn. tak jak to funkcjonuje w US.
Tak bedzie Ci najlatwiej.
Kierunek: Automatyka i robotyka
Specjalizacja: Komputerowe Systemy Pomiarowe
Wielkie dzięki za pomoc :-)
OK napisze dokladnie do jutra tylko zapytam dzis wieczorem kumpla, ktory robi doktorat z inzynierii w Berkeley.
Super, dziękuję!!!
Zajrzę jutro bo teraz chyba powolutku trzeba się kłaść. DOBRANOC!!!
Ostatnio rozbawiło mnie podziękowanie na forum GW \"Thank you from the mountain\" ;-))) Faktycznie - z góry dziękuję :-)))
Ok zadzwonilam do niego SPECJALNIE i to jest cos takiego :
Nie da rady wpisac oba :\"Automatyka i robotyka\"
a zarazem \"Komputerowe Systemy Pomiarowe\" w jednym bo w USA cos takiego nie istnieje: W USA to się nazywa następująco.:
Kierunek i otrzymany tytul:

M.Sc. Electromechanical Engineering
Major: PROGRAMMING Automats and Robots

Ale skoro to jest na rynek polski to mozesz to dokladnie przetlumaczyc i wpisac wszystko, I nie przejmowac sie tym jakie wydzialy istnieja w USA
>Ostatnio rozbawiło mnie podziękowanie na forum GW \"Thank you from the
>mountain\" ;-)))
HAHAHHAHAHA!!!!!!! a to dobre HAHAHHAHAHA!!!!!!
OK!!! Dzięki za pomoc i za to że zadałaś sobie tyle trudu (i za tą rozmowę z USA), gdybyś była w Gdańsku to bym Ci co najmniej browara postawił...
Teraz już to CV na pewno nie będzie takie straszne. Pewnie, że naszym rynkiem pracy się tak mocno nie przejmuję, ale jeszcze raz podkreślam - zaskoczyła mnie bezradność moich słowników w tej materiii, która dla studenta Politechniki jest kluczowa - bo jest olbrzymia różnica między kierunkiem, a specjalizacją i przemycanie ich pod jednym hasłem jest możliwe, ale stwierdzilem, że musi się to dać zrobić inaczej. Gdybym nie znalazał nikogo chętnego do pomocy - to drążyłbym temat dalej i dotarłbym do baz CV w języku angielskim i jest duża szansa, że w tym momencie mój problem by zniknął. Ale dzięki, gdyż już się nie muszę kłopotać ;-) Może kiedyś będę się mógł zrewanżować... ;-)
Dzięki forum GW poznalem jeszcze jeden wyborny \"idiom\" ;-)))
O miejscowości: dziura zabita dechami - \'a whole killed with planks\'
Albert Einstein powiedział:
\"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota, chociaż co do pierwszego nie mam pewności\".
I jak tu się nie zgodzić z takim wielkim umysłem..??? ;-)))
A tak a propos w GW ostatnio był artykuł o tryumfie polskiej nauki, która udowodniła(nasi naukowcy oczywiście), że, cytuję:
\"Wszechświat jest jak piłka. Wszechświat jest skończony i ma symetrię bryły platońskiej. Żart? Wcale nie. Taki wniosek może płynąć z obliczeń polskich kosmologów...\"
Czyli już niedługo okaże się, że tylko jedna rzecz we wszechświecie była, jest i będzie nieskończona... ;-))) Co wcale nie jest takie wesołe jakby się paradoksalnie wydawało, bo poza polepszeniem mi humoru \"idomami\" ma też inne praktyczne skutki, które nie zawsze są takie zabawne. Dlatego trzeba się uczyć, samodoskonalić, by \"primum non nocere\" (podstawowa zasada medycyny: po pierwsze nie szkodzić - w naszych warunkach:POLSKA też dyskusyjna)... OK, ale tu mógłby nastąpić długi wywód filozoficzny, którego wszystkim oszczędzę, bo szkoda czasu. Pora wrócić do robótki... wnioski nasuwają się same. Przepraszam za polemikę, ale \"idiomy\" wzbudziły we mnie chęć głębszej refleksji... Pozdrawiam ;-)))
branch of knowledge - odpada. To pasuje do klasyfikacji nauk w ogole, ale nie w tym kontekscie.
Obstaje przy \"field of study\", ewent. \"area of study\"
Z \"major\" uważałbym, bo w USA wybiera się dwie specjalizacje - \"major\" i \"minor\", a u nas jest inny system. Poza tym, jak piszesz, pracodawcy raczej nie są z USA. \"Track\" to wyrażenie brytyjskie.
Właściwie to \"emphasis\" nie jest złe.
Tyle moich uwag
hi-hi Rita...ja tez sie z tym spotkalam, na TYM forum. :)) Tylko, ze ja nie \"zajarzylam\", ze to doslowne tlumaczenie...buahahaha..powinnam sobie to przetlumaczyc na polski i powiedzec glosno, a ja tu dumam i dumam co to za dziwny \"twor\" - ale ze mnie \"dope\"! :o)
Ok, dzięki - jak już wcześniej napisałem mam już wizję tego co powinienem tam umieścić. Najbardziej posunęła mnie do przodu propozycja \"field of study\" bo miałem już punkt zahaczenia... ;-) Dlatego dziekuję za wszelkie sugestie - myślę, że teraz bez problemu sprecyzuję to o co mi chodzi. Przy okazji wybiliści mnie troszkę z rytmu odnośnie specjalizacji, gdyż \'specialization\' brzmiało tak swojsko, iż stwierdziłem, iż każdy zajarzy o co chodzi. Ale te amerykańskie wersje, których dotąd nie znałem, też mogą sie bardzo przydać, gdyż jest szansa, że \'dissertation\' będę robił w USA - miałem taką możliwość i ona nadal istnieje, ale muszę mój angielski \'improve\', \'improve\' i jeszcze raz \'improve\'... Bo w końcu tam będzie to język wykładowy i myślę, że przydałby mi się poziom około Proficiency, a o tym to ja mogę na razie tylko pomarzyć... Ale pracuję nad tym i kto wie... może za rok będę już gotów, by opuścić na jakiś czas naszą sielankę i wyjechać do dżordża (największego terrorysty XXI wieku) na jakieś 5 latek... A potem wrócę, chyba, że tu Lepper będzie prezydentem... ale wolę nie rozważać takich czarnych scenariuszy ;-)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Inne

 »

FCE - sesja letnia 2004