>Mozesz napisac, ze jestem upierdliwy, ale nie po to zostawilem Ci
>furtke, zebys przez nia uciekal. Spodziewalem sie, ze odpowiesz na
>pytanie. Czesto wdajesz sie w dlugie polemiki, udowadniajac, ze to
>wlasnie Ty masz racje wiec te piec minut poswiecone tak banalnej dla
>Ciebie w koncu sprawie jak wymowa, nie powinno Ci sprawic roznicy.
Jeżeli uważasz, że w polemikach nie ma racji, przyłącz się i powiedz, gdzie się mylę. Krytykuj mnie merytorycznie, a nie podpuszczaj. Forum nie jest moją własnością, Ty też możesz tu błyszczeć.
Teraz, kiedy się zarejestrowałeś, masz dostęp do wszystkiego, co napisałem. Przyjmę każdą uzasadnioną krytykę.
>Nie pracuje z Toba wiec nie wiem. Jak na razie, to sklaniam sie ku
>przekonaniu, ze nie wiesz co tam mowia.
Tu nie ma logiki. na forum nie chodzi o to, żeby wypowiadać się na wszystkie tematy i popisywać się swoją wiedzą, bo inaczej ktoś pomysli, że czegoś nie wiem. Zobacz, w ilu wątkach nie wypowiadam się. Rozumiem, że dla Ciebie to znaczy, że nie znam się na tym, o co tam pytają. Gratuluję logicznego myślenia.
Skoro jest wiec tak, ze Ty
>czegos nie wiesz, miej odwage to przyznac.
Zapraszam do lektury moich wpisów. Zdarza mi się przyznać, że czegoś nie wiem.
Czasem zdrowo jedziesz po
>ludziach, a jak widac sam nie jestes nieomylny.
Jeżeli uważam, że mam rację, a ktoś się upiera przy swoim, to go krytykuję - zwłaszcza jeżeli ten ktoś uparcie trzyma się swojej wersji.
'jak widać sam nie jesteś nieomylny' - rozumiem, że Ty mi już nie będziesz wierzył. Trudno, jakoś to przeżyję. Widocznie jesteś osobą, która potencjalne autorytety ciągle wystawia na próbę i ocenia swoimi kryteriami. Mnie nic do tego.