Żeby tylko żałowała... "Szlochała gorzkimi łzami wyrzutu pod swoim adresem" - co za styl pokręcony, niech autora piorun :)
I rzeczywiście dalej nie wiadomo zbyt dokładnie, o co chodzi. Mogę sobie spokojnie wyobrazić, jak jeden mafioso mówi do drugiego 'you're dismissed', po czym go zabija. Nie było czegoś podobnego w "Ojcu chrzestnym"?
Pozdrawiam,
vindex