różne metody nauki angielskiego

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 38
poprzednia |
Witam :) Jako że wszyscy (odwiedzający tę stronę) uczymy się języka angielskiego, chciałam zapytać Was o różne, ciekawe metody nauki słówek, gramatyki itd. Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Może spotkaliście się z jakimś wyjątkowo skutecznym sposobem zapamiętywania (szczególnie dla wzrokowców, bo ja nim jestem ;P) Piszcie ;)
Dla mnie najskuteczniejsza metoda nauki slowek sa fiszki "wlasnej roboty" :) Polecam! Mozesz je zabrac gdzie tylko chcesz i zerkac na nie kiedy tylko chcesz.
Ten temat był już wielokrotnie poruszany. Odpowiedź znajdziesz na wielu forach językowych, na tym również. Wystarczy poszukać. Wprawdzie wymaga to trochę wysiłku, ale daje sporo satysfakcji.

Zgadzam się z przedmówcą, że fiszki własnej roboty są bardzo dobrą metodą. Dzięki nim uczysz się głównie tych słówek, które właśnie w tej chwili są Ci potrzebne. Nie oznacza to jednak, że fiszki firmowe są gorsze. One pozwalają uczyć się lub przypominać sobie słówka najbardziej potrzebne w życiu codziennym.

Najlepszym tego przykładam są fiszki Wydawnictwa "Cztery Głowy", które od kilku tygodni wydaje w każdy poniedziałek Gazeta Wyborcza.
widzialam te fiszki z GW - i one sa dobre.
Tylko jedno, niema innego sposobu na nauke jak systematyczne sie uczyc, zaczynajac od podstaw...(Rome wasn't built in a day).
Mam tylko pytanie co to są owe "fiszki"bo nie wiem ?
Tu znajdziesz odpowiedź - http://www.fiszki.pl/fiszki.htm
Ale można też sobie samemu takie karteczki w domu zrobić, albo kupić gotowe kartki z miejscem na wpisanie własnych słówek, których chcemy się nauczyć. Fajna sprawa, przez jakiś czas tak właśnie się uczyłam.
Właśnie kupiłam ostatnio fiszki z czasownikami nieregularnymi z GW i muszę przyznać, że to bardzo skuteczna metoda nauki słówek :) wystarczy przeczytać wszystko raz dziennie (oczywiście powtarzać regularnie) i wszystko łatwo zapada w pamięć :) a poza tym? Czy naprawdę jedyną metodą nauki gramatyki jest rozwiązywanie testów? :P Może macie jakieś inne sposoby?
>Czy naprawdę jedyną metodą nauki gramatyki jest rozwiązywanie testów? :P
>Może macie jakieś inne sposoby?

Czytanie książek.
czytanie dobrych ksiazek. Niema zadnego sposobu bez twojego ciezkiego wysilku.
Jeżeli chodzi o gramatykę, to przerabiać jak najwięcej ćwiczeń.
Czytanie książek jak najbardziej ;P Chociaż ja ostatnio zabrałam się za taką jedną i... sporo w niej jakiś dziwnych określeń... jakby staroangielski :D
Zabrałam się właśnie za "The picture of Dorian Gray" :) czytałam po polsku, więc teraz łatwiej mi czytać oryginał. Faktycznie, taki codzienny kontakt z angielskim, czytanie nawet po kilkanaście stron może być dobrym pomysłem.
Jak najwięcej ćwiczeń...Pytałam o "100 testów" Krzyżanowskiego, ale to jest nieosiągalne... Moglibyście polecić jakieś dobre testy? Jest tyle różnych autorów, wydawnictw, że nie wiadomo, którą książkę kupić :)
Mam te testy zeskanowane. Podaj mi email to Ci wyślę.
z tego Doriana też zbieraj na fiszki - ale nie słówka tylko całe wyrażenia. I jak sobie codziennie wszystkie fiszki przerzucisz, napisz do siebie coś (pamietnik) używając różnych fajnych wyrażeń, albo sobie coś na głos - z tymi wyrażeniami - opowiedz pod prysznicem
Najlepszą metodą uczenia się gramatyki, to mówienie i pisanie. A działa to szczególnie skutecznie, jeśli ktoś będzie cię przy okazji poprawiał.

To tak jak z jeżdżeniem samochodem – patrząc na to, jak ktoś prowadzi, nie nauczysz się jeździć. Musisz sama usiąść za kierownicą i jeździć. Z językiem jest tak samo – zacznij go UŻYWAĆ i nauczysz się go o wiele szybciej niż tylko studiując regułki, rozwiązując testy i oglądając jak ktoś inny go używa (np. w książkach).
to co pisze onamor to prawda, ale nie do końca. należy uczyć się UCZESTNICZĄĆ, ale można też uczyć się OBSERWUJĄC. To się nawet fachowo nazywa modelling. stąd np. wiele podręczników egzaminacyjnych, zanim poleci uczniom wykonanie jakiegoś zadanie komunikacyjnego, pokazuje, jak to zadanie wykonują dobrzy uczniowie.
Skoro już onamor dał mi pretekst do tej całej tyrady, zakończę konstruktywnie - obserwuj rodzimych użytkowników w akcji: czytaj, to co piszą (regularnie anglosaskie czasopisma) i słuchaj tego, co mówią (regularnie anglosaskich mediów)
co do jazdy samochodem - wielu pozytywnych nawyków nabrałam patrząc przez kilka lat, jak jeździ mój mąż, zanim sama usiadłam za kierownicą. mam zakodowane, np. takie ramy sytuacyjne, które pomagają mi ocenić, czy jeszcze można zacząć wyprzedzać czy już nie. że juz nie wspomnę o całej celebrze w kokpicie (zmiana biegów, kręcenie kierownicą itd)
a jeden znajomek uważa, że na keybordzie należy uczyć się grać zarówno ćwicząc samemu jak i obserwując, jak gra mistrz ;)
*keyboardzie albo kibordzie
keybord to wersja bez klawisza 'a' :-)
O nauce "obserwując" Opowiadała moja Babcia:

"w naszej wiosce by pewien młody człowiek, który bardzo chciał być kowalem, ale nie lubił pracy fizycznej. Zgodnie z jego pragnieniem ojciec oddał go do terminu u kowala z zastrzeżeniem, że ma się uczyć Obserwując. Młody człowiek uczył się obserwując rok, dwa ... Po paru latach przyszło mu zdawać egzamin czeladniczy. Miał zrobić podkowę. Jak jego mistrz wziął w szczypce kawał żelaza, wadził do ognia i obserwował jak się rozgrzewa. Gdy było już czerwone włożył je do wiadra z wodą i usłyszał pssssssssssssssst. To było wszystko czego się nauczył obserwując.

Języka trzba sie uczyć aktywnie!
podobnie jak onamor masz rację tylko częściowo. argumentacja - wyżej; nie chce mi się tego wszystkiego powtarzać. ogranicze sie do uwagi, że warto wypowiadać sądy mające umocowanie w literaturze fachowej, a nie tylko w anegdotach babci
No cóż, a ja uważam, że to jeden z największych mitów w nauce języka obcego: "używaj języka od samego początku". Jak można używać języka, którego się nie zna? Używając Waszej metafory, czy jeżeli osobę, która nigdy nie widziała samochodu, posadzimy za kółkiem i pozwolimy się uczyć metodą prób i błędów, to będzie to efektywna nauka?

Moim zdaniem najlepszą, jeśli nie jedyną metodą, jest słuchanie lub czytanie i POWTARZANIE, najlepiej głośne, lub pisemne (tłumaczenie w obie strony - najlepsza metoda żeby nauczyć się PISAĆ). Próby tworzenia własnych wypowiedzi to tylko efekt uprzedniej nauki - możemy na tyle posługiwać się językiem, na ile zapamiętaliśmy słownictwa i gramatyki.

Oczywiście, za chwilę usłyszę, że przecież "generujemy" oryginalny output, a nie powtarzamy z pamięci, ale kontraargument jest taki, że to pozornie spontaniczne generowanie też jest wynikiem uprzedniego uczenia!

Czyli moim zdaniem najpierw czytamy, słuchamy i powtarzamy, a dopiero w późniejszych fazach używamy języka podobnie jak robią to native speakerzy, ale jest to już utrwalanie tego, co umiemy, a nie właściwa nauka. Zaczynanie od mówienia i pisania jest błędem, bo nie tylko słabo uczy i potencjalnie utrwala błędy, ale FRUSTRUJE!

A jak to się przekłada na praktykę? Niestety niewiele jest kursów, które uwzględniają te postulaty. Większość każe np. robić testy wyboru, pisać samemu wypracowania i "dyskutować z kolegą" (moje ulubione ćwiczenie z komputerowego kursu EuroPlus+ - widzisz na ekranie polecenie: "podyskutuj z kolegą o..." :)).

Pozdrawiam :).

Marceli
>>>>>Czyli moim zdaniem najpierw czytamy, słuchamy i powtarzamy, a dopiero w późniejszych fazach używamy języka podobnie jak robią to native speakerzy...
...ale malenkie dzieciatka (native speakerzy) najpierw sluchaja, powtarzaja a dopiero pozniej ucza sie pisac i czytac.
Tak, ale marcelemu chodzilo troche o co innego. Zgadzam sie, ze lepiej najpierw duzo sluchac i powtrarzac a pisanie i nawet mowienie, w znaczeniu wlasnej kreatywnosci, zostawic na pozniej....
>>>>>>Czyli moim zdaniem najpierw czytamy, słuchamy i
>powtarzamy, a dopiero w późniejszych fazach używamy języka podobnie
>jak robią to native speakerzy...

Zauważ, że przed "podobnie" nie ma przecinka, co znaczy, że mam na myśli "używamy języka, tak jak używają go native speakerzy", a nie że tak się uczą native speakerzy :).
DO Konstantynopolitańczykowianeczka : mój e-mail - [email]
Z góry dziękuję! ;))
Jeśli chodzi o te metody, to słyszałam, że słuchanie codziennie angielskiego (nawet niekoniecznie trzeba powtarzać i skupiać się na tym) daje bardzo dobre rezultaty, ponieważ to wszystko zostaje w podświadomości. A z tym pisaniem pamiętnika to bardzo dobry pomysł :)
Popieram zdanie Marcelego, ale szczególnie moją uwagę w jego poście zwrócił akapit"

"Moim zdaniem najlepszą, jeśli nie jedyną metodą, jest słuchanie lub
czytanie i POWTARZANIE, najlepiej głośne, lub pisemne (tłumaczenie w
obie strony - najlepsza metoda żeby nauczyć się PISAĆ)."

Tłumaczenie w obie strony jest bardzo pożyteczne. Ucząc się języka powinniśmy dążyć do tego, żeby myśleć w tym języku bez tłumaczenia, ale nie można tego osiągnąć bez tego tłumaczenia. To taki paradoks.

Red. Zygmunt Broniarek, człowiek który opanował samodzielnie 8 języków, zaleca naukę z zastosowaniem retlanslacji. To znaczy, że należy przetłumaczyć pisemnie z języka obcego na ojczysty pewien tekst. Odłożyć go, zrobić sobie przerwę, a po godzinie lub więcej wrócić do swojego tekstu i przetłumaczyć go na język oryginału, po czym dokonać analizy obu wersji.
tej, a mogłabyś i mi to wysłać? [email] wielkie dzięki z góry:*
Uważam, że najlepiej uczy się języka przez oglądanie, słuchanie, mówienie, patrzenie. Czyli poprzez praktyczie wszystkie zmysły. bardzo przydatne jest słuchanie piosenek w danym języku i tłumaczenie tekstów. Popieram także słuchania radia i oglądania telewizji- nawet jeśli do końca się tego nie rozumie, a nawet jeśli wyłapuje się tylko pojedyńcze slówka. To naprawdę pomaga. W taki właśnie sposób uczę się jęz francuskiego. Co do mówienia.. uważam, że w miarę możliwości trzeba trochę mówić, ale nie za wszelka cenę, bo można sobie narobic więcej szkody niż pożytku. Myślę, że można zacząć mówić tak pod pre-int. To chyba najlepszy czas na komunikację. Zna się już sporo słówek i można wreszcie zacząć je używać. Mówienie to doskonały sposób na uczenie się języka, ale pod warunkiem, że ma się jakieś zapecze językowe. pozdrawiam
a tak w ogole mam fajnie nagrania angielskie. jesli ktos chce- podac adres, wysle
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 38
poprzednia |