dzieki wsyzstkim, wlasnie zastanawiam sie nad reklamacja,, ale moze to byc trudne bo obecnie przebywam w UK i prosilam mame aby znalazla tlumacza w Polsce, tlumaczyl z oryginalow. Ponadto blednie przetlumaczyl "ruch rozwijajacy Veronki Sherborne" jest to nazwa pewnej metody terapeutycznej, a wystarczylo tylko sprawdzic w internecie bo autorka metody jest Angielka!
Naprawde nie wiem jak to teraz zalatwic, czy poszukac nowego tlumacza czy moze zadzwonic i poprosic o korekte...
Troche jestem zagubiona bo to moja pierwsza przygoda z tlumaczem przysieglym