not the case

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 36
poprzednia |
czy -not the case - oznaczac ze cos jest - different

np That's not the case with new strains of ..

jak mam to rozumiec
bo nie bardzo lapie
Jeżeli chodzi o nowe szczepy, to jest inaczej / sprawy przedstawiają się inaczej (nie tak samo jak to, co napisano w poprzednim zdaniu/akapicie itp.)
that's not the case.... - ....nie odnosi się do ... / nie sprawdza się w przypadku ...

innymi słowy, to co napisano wyżej :))
hello, zwracam sie do tych, którzy wiedzą, może np mg, jak przetłumaczyć nazwę przedmiotu "lekcja wychowawcza"?
do poczytania:
http://tinyurl.com/6r7dy
... oraz np.:

http://www.sis.ac/dayandweekcalendar.htm
A czemu tam ma być "szczepy", a nie na przykład "tendencje"?
Kiedy "strains of" znaczy "tendencje"?
Np That's not the case with new strains of two types for...
Aha. Yeah, sure... ;;->
>Np That's not the case with new strains of two types for...

Przetłumacz to na polski
Proszę bardzo, mg

Omawiając nowe tendencje, dwojakiego rodzaju, które zarysowywują się w uprawie marihuany( po pierwsze: z roku na rok malejące ceny nasion i sadzonek, po drugie: osiąganie coraz wyższej efektywności z jednej doniczki wskutek wprowadzania w ostatnich latach zdynamizowanych sposobów uprawy)należy stwierdzic, że nie jest przypadek rynku opium, który od lat charakteryzuje się niezwykłą stabilnością cen materiału biologicznego, jak tradycyjnym podejściem do agrokultury i technologii.
Czyzby troll?
To jest twoje tłumaczenie tego zdania angielskiego?
Paliłeś?
Nie żartuj, pokazałem ci w jakim kontekscie można to zastosować
Chcesz prostego tłumaczenia, no cóż :
"Zupełnie inne tendencje (dwojakiego rodzaju) zauważalne są na obszarze.....
Nie ma związku między tym zdaniem polskim i angielskim, kolego.
Zamiast "zupełnie inne" wstaw sobie "nie ma to nic wspólnego", a nawet " "nie to jest jest najwazniejsze jeśli chodzi: o albo jak chcesz, ale zapewniam cię ze tłumaczenie początku tego zdania na polski będzie zależało od tego jak brzmiało poprzednie zdanie po angielsku. Ważne że strains moze tu też znaczyć tendencje, bo o tym chyba mówimy
>Ważne że strains moze tu też znaczyć tendencje, bo o tym
>chyba mówimy

Nie może. Koniec dyskusji.
muszę przyznać, ze 'strains' może również oznaczać tendencje, skłonności ... a cała reszta zalezy już od kontekstu
Dokończ to zdanie, żeby mnie przekonać, że W TYM ZDANIU strains może znaczyć tendencje , skłonności
nie twierdzę, że własnie w TYM ZDANIU 'strains' będzie oznaczało to czy tamto.

tylko tyle, ze jednym z możliwych tłumaczeń jest tendencja lub skłonność.

z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy... skoro jest możliwe takie własnie tłumaczenie, dlaczego wykluczasz go w tym kontekscie (zwłaszcza, ze kontekstu nie mamy zbyt wiele)

dziekuje
>z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy... skoro jest możliwe takie
>własnie tłumaczenie, dlaczego wykluczasz go w tym kontekscie
>(zwłaszcza, ze kontekstu nie mamy zbyt wiele

Bo z mojej wiedzy wynika, że STRAIN w znaczeniu "cecha, sklonnosc, tendencja" uzywa sie przede wszystkim w liczbie pojedynczej z przymiotnikami "a(n) * strain", a poza tym to slowo laczy sie z przyimkiem IN.
Nie wyobrazam sobie, zeby dalo sie skonstruowac sensowne zdanie o zadanym poczatku, w ktorym NEW STRAINS znaczyloby "nowe tendencje".
No i z tego, że STRAIN mozna tłumaczyć jako 'tendencja', nie wynika, że 'tendencja' zawsze sie da przetlumaczyc jako 'strain'. Na pewno nie w tym zdaniu o uprawie marihuany, bo tam pasuje slowo 'trends'. STRAIN dotyczy raczej sposobu myslenia.
A moze też oznaczć "muzyczne pasaże", albo "uciążliwości", i chyba to widzisz . I szczepy też choć częściej po polsku "odmiany" bo szczepy są tylko w wybranych dziedzinach. Więc tylko pytałem, czemu szczepy, akurat
>A moze też oznaczć "muzyczne pasaże", albo "uciążliwości", i chyba to
>widzisz .

Co Ty chcesz udowodnić?
Ja 'to widzę' w słowniku, ale nie w tym zdaniu.
Już gdybyś się upierał, że w zdaniu chodzi o walizkę z czymś tam, to nie znalazłbym argumentów, żeby obalić takie twierdzenie. Ale widzę, że wolisz rachunek nieprawdopodobieństwa.
Słownik nie czyni tłumacza.
rozumiem, dziękuję


i też za takiego sie nie uważam, ale czy to oznacza że lepiej się w ogóle nie odzywać. W końcu, kto pyta, nie błądzi ...
Ten komentarz był do strze(ę?)pa, który wypowiadał się z nieuzasadnioną pewnością siebie.
Nie większą od twojej, mg, choć nie wiesz nic o dalszym ciągu zdania, a piszsz "szczepy". A to równie dobrze mozew być na fragment jakiegoś hiphopowego kawałka .
A co może niemożliwe?
Bawisz się, waść. No to się baw dalej.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 36
poprzednia |

« 

Nauka języka

 »

FCE - sesja zimowa 2004