Wyjechałam z tej agencji i wszystko było ładnie, pięknie...Oczywiście na miejscu wyszło szydło z worka. Wszyscy moi znajomi z którymi pojechałam naCypr- zerwali umowy z Teodorosem już w pierwszym miesiącu. Ten cały Teodoros to cieszy sie sławą molestowania dziewczyn, które tam przyjeżdżają za jego pośrednictwem- i coś na ten temat moge powiedzieć bo wylądowałam z nim w jednym pokoju hotelowym- bo jak stwierdził nie ma innych wolnych pokojów w tym hotelu, a moi znajomi trafili do innego hotelu. Na szczęscie nie udało mu sie mnie przelecieć. Ja trafiłam do małej wioski gdzie nie było polaków, szef nie płacił mi nadgodzin, nie załatwił mi ubezpieczenia zdrowotnego, nie płacił podatków i wogóle kazali mi sie uczyć cypryjskiego!!! jestem szczęśliwa że wróciłam do Polski. Cypr to okropne miejsce- same góry i mało zieleni.