hej Oleńka83
niestety cala masa ludzi trafia na takie farmy... moja przyjaciolka dostala tam prace jako manager, brzmi fajnie ale jak zobaczyla co sie tam dzieja zwjala po 3 tygodniach, nie byla w stanie zmuszac ludzi do takiej pracy, co ja pisze tyrania.
inna znajoma dostala prace w szkocji, co najlepsze znalazla te prace przez swoja uczelnie... po pierwsze przez trzy miesiace ciezkiej charowki nie byla w stanie odlozyc na bilet aby sie z tamtad wydostac!!
odebralism ja ale nie masz pojecia jakie to bylo przezycie. nie wolno nikomu bylo ich odwiedzac jak po nia przyjechalismy to nam powiedziala iz jej visor oswiadczyl ze zlamala przepisy i nie dostanie 3 tygodniowej wyplaty!!!
a wczesniej jak cos dostawala to z tygodniowki zawsze brakowalo L20-30.
dla mnie jest to nie wyobrazalne, zlozylismy doniesienie na policje ale sprawa ciagle w toku....
pisze to nie po to aby kogos zniechecac albo straszyc tylko po to aby ludzie nie jechali w ciemno!!!
pytajcie szukajcie ludzio ktorzy juz wczesniej pracowali w miejscu do ktorego sie wybieracie!!!
to jednak jest daleko od domku i jak sie nie ma znajomych lub pieniedzy albo jednego i drugiego to czasem ciezko sie wyplatac z tarapatow....
pozdrawiam