No więc to jest tak: mój chłopak pojechał tam trzy tygodnie temu, napisałam ten post bo nie wiedziałam czy tam zostanie. UWAżAJCIE!!!!Ta praca to robienie z Polaków murzynów-w dosłownym tego znaczeniu. Pracuje się tam 7 dni w tygodniu po 12 godzin. Szef wypłaca po 50 funtów na tydzień- zapomnij, żebyś wysłał coś do domu-nawet nie masz z czego. Najpierw kręci, że pieniądze będą po 2 tygodniach, póżniej stwierdza,że kasa będzie dopiero przy wyjeżdzie. I to nie cała-dostajesz połowę , a drugą dostaniesz, jak wrócisz tam do roboty. Jednym słowem-możesz jechać tam na przejażdżkę, z której nic nie będziesz miał.