Ciekawe.
Intryguje mnie tylko jak zlecanie tłumaczenia staje się "łatwe, szybkie i przyjemne". Jak wkleję specyfikację maszyny rolniczej, to też mi się z automatu stawka pokaże. Czyli nie ma innej stawki za teksty techniczne?
"Tłumacz natychmiast po zaakceptowaniu rozpoczyna nad nim pracę"? Normalny tłumacz nie.
Profesjonalne tłumaczenia? "Jestem magistrem psychologii, posiadam certyfikat CAE", "Obecnie studiuję filologię angielską na NKJO" - kto sprawdza kwalifikacje tłumaczy?