ulubione kategorie w SM

Temat przeniesiony do archwium.
Jestem ciekawy, ktore kategorie sa dla was najciekawsze w SM od ktorych zaczynaliscie nauke i ktore sa wg was najbardziej przydatne na codzien.

--
Pzdr
M
Dziwne pytanie. Naukę w SuperMemo nalezy zaczynać od Basic English. Kolejnym etapem powinna być nauka z własnych baz, tworzonych na podstawie podręcznika, z którego się uczymy, literatury, którą czytamy dla przyjemności i zadawanej na studiach (może to być literatura zawodowa) a dopiero potem, gdy jesteśmy na poziomie zaawansowanym można przystępować do nauki z baz Speedup!, Proficiency! Czy na DVD AudioAdvanced English.

Ucząc się z tych trzech ostatnich należy wybierać tematy wynikające z potrzeb zawodowych nie jakichś tam ulubionych, chyba, że oprócz naszej zawodowej dziedziny hobbystycznie interesujemy sie jakąś inną.

Znam meteorologa, który jest zainteresoowany ornitologią i będąc na Szpicbergenie, prowadził przewidziane programem wyprawy badania i obserwacje meteorologiczne i dodatkowo zbierał informacje do pracy o ptakach strefy arktycznej.

Obie dziedziny musiał znać perfekcyjnie i pisać o nich zarówno po polsku jak i angielsku.
BJK uważa, że Speed Up! nalezy zacząć od poziomu zaaansowanego. Hmmm, czyli od jakiego? Znając 5 000 najczęściej używanych słów, 10 000 ?Wiele słów z tego przedziału (5[tel]) jest właśnie w Speed Up. Nie zgadzam się z tym, ja zacząłem wpierw od bazy Advanced. W niej spośród prezentowanych słów pomijałem te moim zdaniem "bezsensowne". Później dopiero do bazy dodałem sobie bazę Basic ( okazało się, że gros jej zawartości już znałem) no i zacząłem dodawać swoje słowa, wyrażenia. Tworzenie osobnej bazy ze swoim słownictwem uważam za bezsensowne, lepiej dodawać swoje item'y do posiadanej już profesjonalnej bazy. Pzdr
Oczywiście wszystko jest względne. Nie ma jednej recepty dla każdego. Ja staram się pomagać początjuącym. Niewiele mnie obchodzą o mało co maturzyści, którzy oprócz nauki w szkole brali do dziesięciu lat korepetycje.
Oczywiście jeśli skorzystają z moich rad będę zadowolony. A jeśli chodzi o dopisywanie swoich, jak Ty to piszesz "itemów" do bazy profesjonalnej, to też mozna to różnie traktować. Ja uważam, że lepiej jest mieć swoją mniejszą i narastającą bazę, Ty chcesz to mieć w jednej. Nie warto się kłócić.
Ktos, kto skorzysta z mojej rady w ostatnim okresie przed maturą bedzzie powtarzał słówka, które poznawał w szkole i bez szkody bedzie mógł przerwać naukę ze Speedupa. Ktoś, kto będzie miał bazę skonstruowaną wg Twoich rad, bezie miał dziennie 60 minut mniej na powtórki historii, polskiego i czegoś tam jeszcze. Ale to w końcu jego wybór.
No maturę mam już za soba o paru latek:) BJK: Jeśli mówisz o osobnych, mniejszych bazach, to jak ty tego uzywasz ? Równolegle, czy po prostu zalecasz "skończenie" danej bazy i przejscie do np. Speed Up!? Jesli równolegle, to jak obchodzisz problem konfliktów wersji SM? Poprzez konwersję do wyższej wersji?Ja po prostu ustawiam sobei priorytety na dane katalogi w bazie, np. na Basic mam wsp. zapominania chyba 7%, z tego co wiem poniżej tego progu spada skutecznosc.
Jak już napisałem wyżej. Wolę dwie bazy. Audio Advanced English przerabiam rano. Po południu otwieram swoją mniejszą. Przerabiam ją i ewentualnie dopisuję nowe jednostki. Żadnego konfliktu miedzy wersjami nie mam. Wszystkie bazy tworzę w tym samym katalogu Systems.

Istnieje tylko istotna różnica pomiedzy wersjami SM2000 (i wyższymi) a MSM. Z pewnych wzgledów wolę pozostać przy MSM. Chociaż SM2000 ma dwie zalety "Incremental Reading" i możliwość zapisywania i odtwarzania dźwięku w formacie mp3.

A props "konfliktów wersji SM" to jeszcze od wersji DOSowych SM wyższej wersji radził sobie z bazami tworzonymi w wersji nizszej. Zresztą do tej pory SM ma opcję Import z SM7.
Sorry Bejotka za zawracaanie gitary. Ostatnie pytanie, używasz Advanced English ale z wymową ameerykanską , czy zaamieeniasz te pliki na brytyjskie z jakiegoś słownika?
>... czy zaamieeniasz te pliki
>na brytyjskie z jakiegoś słownika?

Podobno SB w 81 roku z róznych wypowiedzi Wałęsy sprokurowało niby podsłuchaną jego rozmowę z bratem. Jak tam naprawdę było nie wiem, ale ja nie potrafię takei sztuczki zrobić podmieniając Amerykańską wymowę AudioAdvanced English na wersję z wymowa brytyjską. Chyba nie zauważyłeś, że tam ptaniami i odpowiedziami rzadko są słowa, najczęściej wyrażenia. Słowa dałoby się podmienić. Mało tego potrafię z róznych słow ułożyć zdanie, tylko mimo każdego słowa wymawianego po angielsku, złożone z nich zdanie będzie brzmiało po "śmiesznemu". Z baz Advanced należy uczyć się po amerykańsku. Tertium non datum.
No przez kilkaset dni używania SM Advanced zorientowałem się jak wyglądają tam pytania i odpowiedzi. Jednak najczęściej przez lektorkę czytane są pojedyńcze słowa. Zdążyłem także zauważyć, że wymowa całych zdań to nie połączenie w całość wymowy pojedyńczych słowek.Rozumiem, że uczysz się wymowy amerykańskiej i tyle. Myślałem, że brytyjskiej ( pisałeś że korzystasz/ałeś z kursów BBC etc.) stąd tez było moje pytanie.Quot capita, tot sententiae
Masz rację z baz Audio Advanced English uczę się wymowy amerykańskiej. Do wymowy brytyjskiej mam Basic English, First Steps i Next Steps, Angielski w 3 miesiące i kilkanaście własnych w tym BBC2000. Poza tym wymowy brytyjskiej uczy prawie każdy program wspomagajacy naukę angielskiego (prym wiedzie tu Profesor Henry) na naszym rynku, a amerykańskiej tylko SuperMemo i To Live and to Learn in America.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Business English

 »

Praca za granicą