Supermemo

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,

mam takie pytanie do użytkowników.

Otóż robię teraz kurs supermemo. Jest to akurat hiszpański- no hay problema, ale język

raczej nie ma tutaj znaczenia.

Wczoraj zaczęłam robić 3 lekcję, a ostatnio kurs robiłam rok temu i teraz siedzę po ok

2h wczoraj i dzisiaj i procentowo mam zrobione jakieś 0,5 procenta albo 1 procent

kursu. Jakoś strasznie wolno to idzie.

Jak myślicie, czy to, że tak dawno ostatnio go przerabiałam ma duże znaczenie?
Byc moze wlasnie dlatego, ze nie przerabialas go dawno i teraz potrzebujesz czasu by sie "wgrysc". Ja powiem ci z wlasnego doswiadczenia: tlumacze zawodowo (po wlosku) i pamietam, ze moje pierwsze tlumaczenia szly mi opornie mimo, ze jezyk znalam juz i mam z nim kontakt na co dzien. Potrzeba jednak wprawy. czasem wystepuje tez tzw "zmeczenie materialu". Ja sie wtedy nie zmuszam, robie sobie pause i powracam jak odpoczne psychicznie.
O tłumaczenia, to ciekawa działka ;) Sama o tym myślę, choć domyślam się, że to raczej ciężki kawałek chleba
No niestety, tak to jest z językami. Jeśli się nie powtarza, to potem wiele rzeczy się zapomina i trzeba na nowo sobie przypominać.
A odnosząc się do Twojej wypowiedzi, to o zmęczeniu materiału coś też wiem. ;) Cały czerwiec sesja i też już mam dosyć.
Tak właśnie jest, nawet jak się coś bardzo lubi, to po prostu po jakimś czasie człowieka opuszczają siły, albo robi to na siłę.
A co do kursu supermemo to nawet mi się podoba i po dwóch dniach, nawet tych samych powtórek, wiele rzeczy sobie przypomniałam o których całkiem zapomniałam, a mianowicie słówek.
U mnie nie ma innej metody, żeby nie zapisać słówka na kartkę i potem je powtórzyć kilka razy.
Nawet jak robię ten kurs to całą teorię i tak przepisuję do zeszytu. Jestem jak najbardziej za tradycyjnymi metodami nauki, a kurs bardzo mi pomaga w zapamiętywaniu, bo jakby nie patrzeć samemu jest się trudno przepytać. ;)
Jesl chodzi o slownik to ja tworzylam taki w Excelu. Wczesniej prowadzilam zeszyt, ale a to mi sie zgubil, a to nie pamietalam czy juz wpisalam dany temat. W excelu mam uporzadkowany alfabetycznie, ponadto mam tez zakladki tematyczne. Jak nie pamietam terminu wpisuje sobie w opcje "szukam".
Ważne, żeby mieć chęci i jakieś w miarę przyzwoite materiały do nauki. Jak wiadomo, na internecie jest tego teraz cała masa. Z angielskiego czy z hiszpańskiego. Choć z włoskiego tak za bardzo się nie orientuję, ale też mogę się domyślać, że można coś znaleźć.
Moim zdaniem warto sobie zrobić taki kurs. Tylko trzeba się do tego przyłożyć, bo wiadomo, że bez zwykłego zakucia słówka czy danego zagadnienia gramatycznego samo do głowy nie wejdzie.
Zresztą komu ja to mówię. ;P

 »

Pomoc językowa