Forgetting index?Jaki ustawić?

Temat przeniesiony do archwium.
Jaki najlepiej ustawić forgetting index żeby nie obciążać się za bardzo nauką ale zoptymalizować sesje powtórkowe ile procent ma być ustawione chcę poświęcić około 40 minut na prace z supermemo na dzień i wprowadzać dziennie od 20 do 40 nowych słówek na dzień w zależnośći od stopnia trudnośći danego słownictwa,bo zauważyłem że niektóre słówka wchodzą dość szybko a inne niestety potrzebują troche więcej czasu
CZy można sobie robić powtórki słówek w supermemo po zakończonej sesji,w taki sposób żeby program ich ponownie nie brał po uwage ?
Nic nie zmienaj. Domyślne ustawienia są najbardziej optymalne.

>ustawione chcę poświęcić około 40 minut na prace z supermemo na dzień
>i wprowadzać dziennie od 20 do 40 nowych słówek na dzień w zależnośći
>od stopnia trudnośći danego słownictwa,bo zauważyłem że niektóre
>słówka wchodzą dość szybko a inne niestety potrzebują troche więcej
>czasu

Wprowadzaj 20-30 nowych słówek dziennie. Poświecaj dużo uwagi poprawności wymowy. Po pewnym czasie i tak program bedzie Ci wyznaczał 80-100 powtórek dziennie. Pamietaj,że o znajomosci jezyka w małym stopniu znaczy ile słówek rozumiesz, w wiele większym ile zdań potrafisz wypowiedzieć.

>CZy można sobie robić powtórki słówek w supermemo po zakończonej
>sesji,w taki sposób żeby program ich ponownie nie brał po uwage ?

Nie można i nie należy. W metodzie SuperMemo chodzi o to, żeby nie robić niepotrzebnych powtórek. Jeśli przerobiłaś dzienne powtórki i wprowadziłas 30 nowych słówek, a zajęło Ci to mało czasu, sięgnij do podręcznika. Zrób wszystkie ćwiczenia gramatyczne, naucz się na pamięć czytanki, ułóż 10 zdań zawierających nowo nauczone słówka, itd, itp. Zaufaj programowi i metodzie, wg której działa.
Dzięki za wskazówki.Supermemo mnie wciągło tak jak angielski.
Już troche bo zaledwie 300 słówek z rozmówek mam zapodanych a powtórek jak na razie nie za wiele może się program rozkręci do oceny uzywam wszystkich ocen prócz najwyższej ,może coś zmienić właśnie w forgeting dodać procent i ująć procen aby zwiększyć oilość powtórek na razie nic nadzwyczajnego się nie dzieje po prostu chciałbym żeby słówka się zaczeły utrwalać
Dlaczego chcesz zmniejszyć forgetting index? Widocznie dobrze szła Ci nauka ( albo wstawiałaś dobre oceny). Gdy ten współczynnuk będzie bardzo niski to przekonasz sie przy np. 4000 słówek,że już nie jest za wesoło, słówka już umiesz a pojawiaja się i pojawiaja... Moim zdaniem 8- 10 % to optymalna wartość i nei inaczej.
Ja dopiero zaczynam przygode z supermemo i jestem pod wrażeniem,zaczołem nauke niespełna tydzień temu,więc dlatego torche się denerwuje ,ale zaczynam dostrzegać naprawde świetne rezultaty a i słowek też zaczyna przybywać w powtorkach,i zaczyna mi się wydłużać nauka więc chyba zmniejsze ilość jednostek na dzień,a forgeting index nie ruszam
Zycze wytrwałości !!! SM niestety jej wymaga ale pewnie warto:)
Oczywiście przyznam racje ,że do SM trzeba wytrwałości ,odkryłem ,że poznawanie języka obcego np. Angielskiego jest jak nowonarodzenie do życie,a tym bardziej angielski nie ma takiego drugiego języka który dawałby tyle radości z jego poznawania co on daje mnie ,miał ktoś kiedyś obsesje no to ja mam ale na tle angielskiego ,ale do żeczy mam pytanie o SM lece na nim około 30 jednostek dzień ,i nic się nie dział aż tu nagle mam około 58 powtórek na raz i przez pięc dni mnie ciska po tyle powtórek poczym po 6 dniach mam po około 2-5 słówek dzień no chyba że coś jeszcze ulegnie zmianie czy to norma na tym programie
Być może w jakieś dni uczyłeś sie więcej niż 35 słówek albo np. danego dnia były słowa którym dawałeś taką samą ocenę i "wskoczyły" w ten sam termin. Myślę, że to się potem ustabilizuje. Najlepiej przerabiać zawsze taką samą liczbę. Harmonogram powtórek mozesz podejrzeć za pomoca skrótu Ctrl + W. Pozdro
A więc teraz chyba maje SM szczytuje,bo faktycznie jak były proste słówka to ich wziołem więcej niż 30 na początku nauki z Rozmówkami w miesiąc dziś musiałem bo chciałem i nauka z powtórkami zajeła mi 2,5h ale dociągłem do końca,.Cz można mózg przemęczyć???bo mi się wydaje że mój chyba tak!, i mam ogromną nadzieje że czas jaki poświęcam codziennie od wrzesnia +szkoła na nauke angielskiego przyniesie w niedługim czasie pozytywne wyniki ,bo jak na razie to wciąż mam w głowie mętlik ,czasami się wydaje że coś już wiem i nagle się zacinam ,nie mam pojęcia co to takiego
Wiele razy pisałem, że początkujący powinni zaczynać pracę z SM wprowadzajac dziennie nie więcej niż 30 słówek dziennie. Zastosowany w tym programie algorytm sprawia, że po paru miesiącach uczący otrzyma ponad 100 powtórek dziennie. To rzeczywiście może sprawić pewne "przemęczenie mózgu". Dlatego proponuję Ci, żebyś zresetował bazę i zaczął od początku, dbając o to, żeby dziennie wprowadzać 20-30 nowych wyrażeń.

Pamiętaj przy tym, żeby kazdego wyrażenia uczyć się, a nie tylko oceniać czy pamiętasz jego znaczenie. Powtórz za lektorem każde słowo i każde zdanie kilka razy, nagraj je i porównaj swoją wypowiedź z wypowiedzią lektora. Spróbuj wypowiedzieć jakiś przykład z tym słowem, przekształć podane zdanie, tak by było podobne, ale dotyczyło czegoś innego
np. "Can I have a packet of cigarettes" - "Can I have a box of matches"
albo "Can I have a box of matches" - "Can I have a lighter, please".

Pamietaj też, że program ten może bardzo Ci pomóc w szkole, naucz się tworzyć własne bazy i wprowadzaj do nich materiał ze szkolnych podręczników. Nie muszą to byćtylko słowka i nie muszą to byc tylko bazy językowe. SM sprawdza się w każdej bez wyjatków dziedzinie.
Jest to ten program z nielicznych albo licznych ,który wymaga troche cierpliwości ,znajomości komputerowych potwierdzam,że warto ,chciałbym zrobić sobie jeden dzień przerwy ale nie wiem czy to możliwe w SM tak ,żeby nie przeciążać samego siebie ,ale też nie ściągać na siebie za dużo powtórek jednego dnia ,inaczej dzień wolny bez konsekwencji
Jeden lub nawet kilka dni przerwy możesz zrobić, ale później będziesz musiał nadrabiać powtórki. Program nie przewiduje przerw w powtórkach. Gdyby je wprowadzono z pewnością conajmniej 50 procent uzytkowników robiłoby sobie przerwy conajmniej raz na tydzień.
Dokładnie o tym pomyslałem przerwa raz na tydzień raczej wole systematyczną prace niż nadrabianie później zaległości
Przerwa raz na tydzień to dużo za często. Raz na semestr można zrozumiec i wybaczyć. Ale nie ja będę Ci wybaczał lub nie, tylko twoja pamięć!
http://www.uiowa.edu/~acadtech/phonetics/english/frameset.html
sm się ustabilizowało,ale i tak musze mu poświęcac około 60 i więcej minut czasu dziennie przy rozmówkach w miesiąc,powiem że jak do tej pory znalazłem kilka karygodnych błędów w samych rozmówkach ,generalnie jest dobrze ale nie zupełnie, ktoś kto je opracowal ale całkowicie ich nie poprawił,ale sm daje taką możliwość i z niej korzystam,podsumowująz moją nauke ze szkoły znam już 800 słówek +640 z SM co daje wynik 1440 słówek poznałem dogłębnie 3 czasy present progressive,simple i past simple,więc powinienem być już troche komunikatywny.
Problem jest,jak mam cos powiedzieć od siebie na głos przy kimś,do kogoś robi się w tym momencie w głowie totalna pustka,w myślach całkiem nieźle mi to wychodzi,jak jestem sam i gadam do siebie to też da się jakoś znieść ale jak się przełamać ,jak pokonać tą niemoc mówienia przy kimś?
>Problem jest,jak mam cos powiedzieć od siebie na głos przy kimś,do
>kogoś robi się w tym momencie w głowie totalna pustka,w myślach
>całkiem nieźle mi to wychodzi,jak jestem sam i gadam do siebie to też
>da się jakoś znieść ale jak się przełamać ,jak pokonać tą niemoc
>mówienia przy kimś?

Na to jest jeden sposób. Musisz uczyć się każdego słowa, każdego wyrażenia i każdego zdania głośno i wyraźnie oraz na pamięć.
Szybciej nauczy się języka, ktoś, kto uczy się 10 słów/werażeń dziennie powtarzając głośno każde z nich 100 razy niż ktoś, kto uczy się 100 słów dziennie powtarzając je tylko w myślach 10 (albo mniej razy).

Jeśli uczysz się z Rozmówek, ucz się inteligentnie to zn.

jesli uczysz się zdania "Can I have moisturizing cream"" {"Czy mogę poprosić krem nawilżający"}, to po pwotórzeniu go 100 razy powtórz po 10 razy to zdanie zmodyfikowane tak "Can I have noursishing cream?", "Can I have , "Can I have cream for acne-prone skin?" Can I have cream for young skin?"

itd, itp. ...

Języka nie da się nauczyć bez kucia na pamięć, jesli ktoś Ci mówi inaczej, to Cię oszukuje.
niestety ale masz racje beż wkówania na pamięć nie da się nauczyć obcego języka dokładnie postępuje wg twoich wskazówek bo przecież komuś musze zaufać a skoro nie ma innej drogi jak wkuwanie więc masz racje.Dziwie się osobą które mówią że angielskie jest łatwy,ale po ilu latach nauki i czy już znają wszystko,bo mój nauczyciel uczy się angielskiego już 24 lata i twierdzi że wciąż się uczy czegoś nowego,tylko że nic nie mówił o ciężkiej mozolnej a czasami nużącej nauce języka,ale ja już nie poprzestane a tylko przez ten Angielski on już jest moją pasją
Nauka języka jest żmudnym i trudnym zajęciem, ale tylko na początku. Później, gdy "złapiesz bakcyla", stanie się przyjemnością. Najtrudniej nauczyć się pierwszych 3 - 5 tysięcy słów, poznać podstawowe formy gramatyczne i przeczytać pierwszą powieść. Mój "guru" od angielskiego powiedział, że dla zachęty kupił synowi angielską powieść "The Godfather" ("Ojciec Chrzestny).
Ten czytał ją pierwszy raz 2 lata, drugi pół roku, to było czytanie dla nauki. Po raz trzeci przeczytał ja dla przyjemności w czasie krótszym niż miesiąc.

Spróbuj za pół roku przeczytać jakąś książkę, najlepiej ze słownikiem i programem SuperMemo, a po kolejnym pół roku przeczytaj ja jeszcze raz ale juz bez słownika.

Powodzenia.
Szkoda ,że w Polskiej oświecie panuje taki roz.....ol językowy ,ale jaki nastepny krok albo inaczej kurs powinienem wybrać mam pewne pomysły ale potrzebuje jednego konkretnego np.Angielski w pigółce wogóle mi nie przypadł do gustu i pewnie nic w tym stylu nie przełkne mogło by by c troche gramy ,ale generalnie coś z SM
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa