Znam i korzystam z obu programów. Nieraz prezentowałem ich zalety. Mam wszystkie wersje Henia i prawie wszystkie SuperMemo. Potrafię stworzyć bazę SuperMemo na podstawie każdego dobrego podręcznika z załącznikami dźwiękowymi. Bazy bez dźwięku od 15 lat nie interesują mnie.
Pod tym względem żaden program na świecie, równiez Henio, nie dorównuje SM.
Programy
Profesor Henry, Klaus, Pierre i ewentualnie kilka innych, które moga powstać, mają przewagę nad SM pod względem np. jasności wykładu i ćwiczeń z gramatyki. Jeśli chodzi o słownictwo, to programy Edgarda przeważają pod względem ilości ćwiczeń utrwalających zapamiętanie słówek, niestety algorytm wprowadzania własnych słówek jest dość skomplikowany, czasami uzupełnia nowowprowadzane słownictwo słówkami wprowadzonymi wcześniej przez autorów i zniechęca do tej pracy.
Precyzując swoją opinię:
Program SuperMemo zasługuje na 5, Profesorowie na 4+, a może 5- (w dawnej sklai ocen (2-5)
Jeśli ktoś, nie zgadza się ze mną, ma do tego prawo.
A swoja drogą pamiętam kiedyś w Gazecie Wyborczej pokazały się w tym samym dniu wywiady z twórcami SM (bodajże wersji nazywanej wtedy \"Genius\") i pierwszej wersji Prof. Henry - Słownictwo. Pan Jachimczak, autor Henia powiedzial wtedy, że jego wydawnictwo opracuje w przyszłości wersję swojego programu lepszą od SM, oparta na sieciach neuronowych. Konsekwentnie do tego dąży, gratuluję i życzę powodzenia. Wierzę jednak, że SuperMemo World nie \"odpuści\" i będą powstawały coraz lepsze wersje tych programów. Wiwat konkurencja.