Angielski No problem! Jakie tempo nauki?

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć,
Taką sprawę mam. Skończyłem płynnie pierwszą część Angielski No problem! z SM UX.
Szło mi to trochę opornie, bo tą część chciałem jedynie potraktować jako przypomnienie materiału no i tak.. Najpierw jechałem powoli jak trzeba czyli 15 stron na dzień. Potem przyspieszałem i jak się rozpędziłem, to wyszło mi na drugi dzień kilkaset powtórek itd. Martwe koło!
Zaczynam więc teraz poziom B1. Nauka będzie podobna, raczej przypominanie - mniej nauki, ale już więcej nowych rzeczy niż w 1. pierwszej części. Mam dość dużo czasu na naukę, spokojnie mogę poświęcić 1,5h dziennie. Boje się jednak, że znów się rozpędzę i będę miał kilkaset powtórek. Nie ukrywam też, że chciałbym porządnie i szybko - ba jak każdy. Więc wg Was jakie tempo powinienem wybrać, żeby szło mi dobrze. Nie wiem na ile podzielona jest nauka jednej części. Chciałbym na nią poświęcić jakieś 2miesiące. Nie wiem czy to nie za dużo. Czy 45 dziennie nie będzie za dużo? Zarówno do nowego przyswojenia jak i nie uaktywni upierdliwych kilkuset powtórek znanych mi z pierwszej części (1 - one, 2 - two... itd). W zasadzie szybko przyswajam wiadomości i nie mam problemów z nauką nowych rzeczy, natomiast tego SM jakoś nie potrafię sobie ustawić pod siebie.. może macie jakieś rady ile nowych stron robić i jaki ustawić współczynnik zapamiętywania?
Będę wdzięczny za wszelkie informacje. Pozdrawiam - Tomek
Niezależnie od wersji programu SuperMemo zalecam tempo 30 nowych jednostek dziennie. SuperMemo UX pozwala ustawić w parametrach ilość nowych jednostek, które chcemy wprowadzać i tego należy się trzymać.

Przekraczanie tej granicy i niesyetematyczna, nie codzienna praca z SM powoduje nagromadzenie się powtórek do czasami ogromnej liczby. W MSM jest opcja Mercy ..., która pozwala na ponowne rozplanowanie powtórek. W SuperMemo UX trzeba niestety przerwać wprowadzanie nowych i systenatycznuie nadrabiać powtórki np po 60 dziennie, albo zresetować bazę i od początku uczyć się w rozsądnym tempie.

Tertium non datum.
bejotek,
Czy możesz jeszcze powiedzieć do czego służy "współczynnik zapomnień" (w helpie się nie doszukałem) i jak dobrać jego odpowiedni procent?
Czy możesz określić ile zajmie mi nauka poziomu B1-B2 w proponowanym przez Ciebie tempie? Wiem, że co nagle to po diable, ale zazwyczaj planuję swój żywot na kilka miesięcy do przodu ;) więc chciałbym wiedzieć co wpisać sobie na pierwsze miesiące przyszłego roku.
Z góry dzięki za odpowiedź.
*Oczywiście chodziło mi o naukę do poziomu B1 czyli przerobienie 2 części Angielski No Problem!
Współczynnika zapomnień nie należy zmieniać, program sam go ustawi na podstawie analizy twoich ocen.

Proponowane tempo pozwala zapamiętać 40.000 słów/wyrażeń w ciągu 4 lat, na ich utrwalenie potrzebne będzie jeszcze 10 ;). Program SuperMemo nigdy nie kończy wyznaczania powtórek. Kiedyś zauważyłem w jednej ze swoich baz powtórke wyznaczoną za 100 (STO) lat.

Tylko od użytkownika zależy kiedy on (użytkownik) uzna, że ma bazę opanowaną i moze przestać dalej się uczyć.

Jeśli po kilu miesiącach chcesz miec kilkaset powtórek dziennie wpisz 100, jeśli nie wpisz 30, za rok bedziesz miał 10-150 powtórek dziennie.
Dzięki wielkie za odpowiedź. Wobec tego nie będę kombinować, tylko zostawiam wszystko jak jest domyślnie ustawione.
Bejotku, jeśli jeszcze mogę wykorzystać Twoje zorientowanie w temacie, to bardzo proszę o poradę w następującej sprawie. Właśnie rozpocząłem studia i w ich trakcie chciałbym opanować język techniczny angielski. Chodzi mi o dziedziny z pogranicza automatyki/elektrotechniki/elektroniki/IT/budowy maszyn itd. Podczas googlowania jakoś nie znalazłem niczego konkretnego do tego celu. Czy spotkałeś się kiedyś z takim kursem (chodzi mi o multimedia lub wydanie papierowe)? Jeśli nie, to może masz pomysł w jaki sposób uczyć się tego typu słownictwa? Zainwestować w słownik? Jeśli tak, to jaki i tworzyć własną bazę SM? Może są już takie gotowe? Czy Wydawnictwo SM nie ma w planach wprowadzenia czegoś w tym stylu na rynek?
Niewiele mogę Ci w tym zakresie pomóc. Nie jestem pracownikiem SuperMemo Worldu i nie znam ich planów wydawniczych. Gdyby było inaczej też nie mógłbym Ci o tym napisać (tajemnica handlowa).

Słownictwa z dziedziny, którą masz zamiar studiować, szukaj w serii słowników wydawnictwa Penguin Books ltd. Seria obejmuje słowniki z kilkudziesięciu dziedzzin, wśród nich matematyka i komputery.

Powinieneś tworzyć bazę na takiej zasadzie wyszukujesz w słowniku (ach) słowa z wykładów, ćwiczeń, literatury technicznej.
Wpisujesz je do bazy w takiej mniej więcej postaci:

Q: słowo angielskie
A: jego definicaj angielska ze słownika Penguina
A: jego znaczenie z dowolnego słownika angielsko-polskiego.

np.

Q: binary coded octal
A: Representation of an octal digit by its three bit binary equivalent.
A: cyfra ósemkowa

Będziesz miał problem z nagraniami. Możesz do ich adnalezienia wykorzystaywać słowniki na CD i w sieci, ale znajdziesz w nich głownie nagrania dla pojedynczych słów, na pewno nie znajdziesz takich "".
Dzięki bejotku za rady. Znalazłem dodatkowo do Twoich uwag dwa podręczniki do nauki języka technicznego, ale ponieważ, to odległa przyszłość, zamykam na razie tą kwestię.
Mam jednak duże wątpliwości jeśli chodzi o tryb mojej nauki. Jeśli mógłbyś napisać dwa słowa komentarza będę wdzięczny.
Moja sytuacja wygląda następująco. Zakończyłem naukę języka na poziomie pre-intermediate. Po 3 latach przerwy zdecydowałem się powrócić do nauki. Mój tryb życia pozwala mi na naukę 1,5 - 2h dziennie i walczę w ten sposób od sierpnia. Moja nauka to zwyaczajne przerabianie Angielski No Problem! przy pomocy SM UX. Nie wiem czy wybrałem dobrze, ale taki kurs zwyczajnie kupiłem. Problem w tym, że w zasadzie od początku odświeżam i szlifuję wiedzę, a nie zdobywam nowej. O ile nową wiedzą nie można nazwać poprawy pisowni czy bardziej 'spontanicznego' wypowiadania słówek/zdań. Zauważyłem jednak, że przysparzają mi trudności w miarę swobodne wypowiedzi. Zazwyczaj brakuje jednego słówka, zła forma itd. Gdy natomiast wykonuje testy z gramatyki na stronie ang.pl wychodzi, mi że znajomość np. 3 znanych mi czasów mam gdzieś na poziomie 85-90% (błędy to zazwyczaj literówki, rzadziej zła forma). Nie wiem skąd taka sprzeczność - zdaję sobie sprawę, że mówienie jest o wiele trudniejsze o 'wypełniania testów', ale staram się uczyć z głową. Powtarzać np. zmieniając kontekst zdania itd, ale idzie kiepsko. Zdecydowałem wykorzystać gratisa i słuchać w mp3 'Rozmówek angielskich w miesiąc'. Nie wiem ile to da, bo słucham ich od ~3 dni.
Zastanawiam się czy to dobry tok nauki. Może zostawić Rozmówki i zainwestować w PH - Rozumienie ze słuchu i Konwersacje przerabiając równolegle Ang No Problem!?
Zastanawiam się też czy nie lepszą alternatywą byłoby kombo Profesora - Słówka + Gramatyka + Rozumienie ze słuchu i Konwersacje?
Nie wiem, może panikuję i chcę za wiele. Widzę jednak chłonność :) mojego umysłu i nie chciałbym się zniechęcić małymi postępami. Niestety jestem dość ograniczony mobilnie, więc mogę uczyć się jedynie w domu lub ze słuchawkami na uszach w komunikacji miejskiej.

Jeśli możesz napisz proszę co radzisz. Dziękuję Ci z góry za poświęcony czas.
Trudno mi coś Ci obiektywnie poradzić. Ja osobiście wolę MSM, zwłaszcza First i Next Steps to English. Program MSM daje większe możliwości tworzenia "prawie profesjonalnych" baz. W bazie Angielski? No Problem! jest trochę więcej ćwiczeń, ale większość z nich jest na poziomie gimnazjalnym.

Combo PH jest dobrym pomysłem, ale zostawiłbym je na później, po przerobieniu przynajmniej pierwszej bazy SM UX.

Radzę Ci też wrócić do angielskiego technicznego. Jeśli taki zawód wybierasz, skup się na zagadnieniach z tym związanych. Będziesz jednocześnie przypominał sobie General English i rozwijał Technical English.

Powodzenia!
Książki techniczne (papierowe)
Autor
Wilhelm Górecki
Pozycje:
"English in Mechanical Engineering",
"English in Mechanics and Computer science",
"English in Materials Engineering"

Wydawnictwo Politechniki Śląskiej w Gliwicach
www.wydawnictwo.polsl.pl
[email]

O jakich ty pisałeś?
1.
Christopher Jacques – Technical English 1, Workbook with audio CD
David Bonamy – Technical English 1, Course Book
Technical English 2, Course Book & audio CD
Technical English 2, Workbook with audio CD
http://www.longman.com.pl/pl/katalog/?category=219&product=54&page_no=96
2.
Tech Talk Elementary Course Book
Tech Talk Pre-intermediate, Course Book

Dla mnie najbardziej odpowiednie tematycznie jest coś w stylu:
Słownik elektroenergetyczny terminy, pojęcia, zwroty. Polsko-angielski angielsko-polski
Autor: Bogusław Szewc
Wydawnictwo: POLITECHNIKA ŚLĄSKA

itp. Niestety nie jestem w stanie doszukać się czegoś sensownego z dziedzin automatyki oraz pomiarów. Moim zdaniem i tak to wszystko to pic na wodę. Trzeba śledzić karty katalogowe przyrządów i produktów - wtedy jest szansa że będzie się obytym ze słownictwem - może kontekst będzie czytelny. Pewnie hardkorowcy stwierdzą że najlpiej się nauczyć technicznego w pracy w Anglii, a te wszystkie książki są bez sensu. Ja jednak uważam, że lepiej robić cokolwiek niż nic, niestety nie wiem jeszcze na co się zdecyduję. Jak masz jeszcze jakieś prozycje, to daj znać.
Pożyczyłem dzisiaj 3 paka Henrego 5 od koleżanki (Slownictwo 1,2 i 3,4 oraz Gramatyka). Jestem mile zaskoczony tym programem, mogę go od niej odkupić za niewielkie pieniądze i chyba tak zrobię. Mam jednak pytanie, czy pod względem merytorycznym różni się od od wersji 6? Zaczynam żalować, że kupiłem Angielski? No Problem! - to fajny kurs, ale dla moich zastosowań/poziomu wiedzy itd. bardziej przydatny jest chyba jednak Henryk.
Każda kolejna wersja jakiegoś programu zazwyczaj jest lepsza od poprzedniej. Jeśli chodzi o Profesora Henry'ego, to każda nowa wersja zawiera również trochę więcej słówek i zdań przykładowych. Każdemu nowemu użytkownikowi polecam wersję 6.0. Jeśli chodzi o użytkowników, którzy już korzystają z wersji 5.5 leb wcześniejszych radzę raczej dokończyć pracę ze swoją wersją, a dopiero potem rozważyć zmianę. Nauki języka nie należy nigdy kończyć. Po osiągnięciu pewnego poziomu można przerzucić się na czytanie książek, zwracając przy tym uwagę na struktury językowe, i oglądanie filmów, zwracając uwagę przede wszystkim na zrozumienie języka.

W tym okresie do treningu słownictwa najlepsze będą najnowsze wersje PH i własne bazy MSM.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa