Anndziu, jeśli Twoją pasją jest Grecja i język nowogrecki (bo: język nowogrecki - język, którym obecnie mówi się w Grecji; greka, greka klasyczna, grecki klasyczny - język martwy), zdecydowanie idź na filologię nowogrecką (jest na UAM w Instytucje Językoznawstwa i, o ile się nie mylę, na UW w OBTA (Ośrodek Badań nad Tradycją Antyczną). Jedyny minus - pierwszy rok może być nudny, bo nie sądzę, żeby gdzieś uczono nowogreckiego na poziomie kontynuacyjnym. W każdym razie są to studia, gdzie poznasz kulturę, literaturę i historię Grecji - i antycznej, i współczesnej.
Filologia klasyczna nie ma z tym absolutnie nic wspólnego. Greki raczej zdawać na nią nie trzeba - na niektórych uniwersytetach konieczna jest znajomość łaciny, a przynajmniej była konieczna w czasach, kiedy ja zdawałam - choć ja akurat decydowałam się na opcję "zero" i musiałam wykazać się znajomością dowolnego języka nowożytnego.
Filologia klasyczna to studia nad starożytnością - poznawanie historii, kultury, literatury starożytnego Rzymu i Grecji (z naciskiem na Rzym, bo zazwyczaj to łacina jest ważniejszym od greki językiem na studiach ). To studia dla pasjonatów antyku, nie dla osób zafascynowanych Grecją współczesną.
Radzę dobrze przemyśleć swój wybór :).
Pozdrowienia!
Tawi