Czytam te Wasze wypowiedzi i zastanawiam się, czy ja przypadkiem nie skończyłem jakiejś innej uczelni. :) Nikt nie traktował mnie z góry, program nauczania był do zniesienia. Nauczyciele różni - jak wszędzie - jedni lepiej odnajdywali się w tym, co robili, inni trochę mniej, ale znajdźcie uczelnię, na której jest inaczej. Poza jednym przypadkiem na pierwszym roku, nikt nie wymagał ode mnie niczego poza tym, o czym sam opowiedział na zajęciach. Egzaminy na 3. roku, tu się zgodzę, to był maraton, ale do przejścia. Wszędzie lepiej, gdzie nas nie ma? Niekoniecznie, uwierzcie mi, z własnego doświadczenia wiem, że inne uczelnie potrafią zapewnić większą dawkę podobnych rozrywek. :)
Co do obrony - nie przesadzajcie. To akurat była formalność i nikt nie wymagał znajomości CAŁEJ metodyki, a tylko części, która odnosiła się do tematu pracy. Egzamin licencjacki to urok KAŻDEGO NKJO, nieważne czy w Legnicy, czy na drugim końcu Polski i tutaj nie ma żadnych wyjątków. A opłata i całe to zamieszanie związane ze studiami eksternistycznymi to kwestia uniwerku, który potem wystawia dyplom ukończenia swojej filologii. Koledżowi akurat już nic do tego.
Fajne przedmioty? Sprawdźcie program nauczania wrocławskiego IFA: http://www.ifa.uni.wroc.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=28&Itemid=45. Nie różni się znacząco, więc w czym rzecz?
Co do praktyk - tu się zgodzę, nie było lekko, a to, jak skrupulatnie je kontrolowano, przekraczało czasem granice rozsądku. Ale dało się to przeżyć, a jeśli ktoś się wtedy przyłożył, bez większych problemów daje sobie radę w pracy. I już. Coś za coś.
Językowo też nie jest najgorzej. Fakt, poza pierwszym rokiem (grama) i drugim (słownictwo), niewiele się nauczycie podczas zajęć. Ale jesteśmy dorośli, więc jeśli nie dostaniemy 200 słówek do wykucia, to nie znaczy, że nie możemy się rozwijać sami. :)
Legnickie NKJO nie jest miejscem, w którym oceny dostaje się za nic, naprawdę trzeba się wykazać, ale nie wyolbrzymiajmy, a absurdy zdarzają się przecież wszędzie. Można tutaj studiować i się wysypiać, przy okazji zaliczając wszystko na przyzwoitym poziomie. :)