Mają na celu uświadomienie Ci, że Twój pogląd na temat ściągania na każdym kierunku nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. A głoszenie go na forum publicznym jest śmieszne. Jak ktoś ma ściąganie we krwi to będzie oszukiwał wszędzie. Na szczęście teraz jest to coraz bardziej tępione (i wiem o czym mówię), bo wykładowcy dbają o to, żeby kształcić, a nie tylko dawać dyplom, który o niczym nie świadczy. Przykro mi to stwierdzić, ale nie każdy musi skończyć studia; niektórzy wręcz nie powinni. Nikt nie twierdzi, że jesteś gorszy. Faktem jest, że nie zdobędziesz umiejętności, które zdobędzie osoba studiująca w trybie dziennym/wieczorowym, choć byś nie wiem ile robił na własną rękę w domu. Co do likwidacji zaocznej anglistyki - jestem za, ale nie ja o tym decyduję niestety:) Wieczorowa jak najbardziej ma sens, np. w przypadku ludzi, którzy pracują albo napisali słabiej maturę.