Do nauczycieli i studentow anglistyki

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 32
poprzednia |
Czesc.Ostatnio taka rzecz mi chodzi po glowie..Jestem ciekawa jak wyglada sprawa udzielania korepetycji u was.
Czy uczycie swoich uczniow w szkolach czy na prywatnych zajeciach poprawnej wymowy brytyjskiej czy raczej jednak amerykanskiej.
Za niedlugo bede uczyla w szkole i tak sie zastanawiam ...Bo przeciez to nie takie latwe nauczyc kogos wymowy.Mysle ze wiekszosc ludzi w szkolach jednak nauczona jest amerykanskiej wymowy niz brytyjskiej.Przypomnijcie sobie siebie w szkole sredniej czy podstawowej jak wymawialiscie slowo *BROTHER*-ja zawsze wymawialam na koncu *R* .Nikt mnie nie uswiadomil o czyms takim jak symbol fonetyczny *shwa*.I tak mnie to dreczy.. i sama nie wiem.. czy powinno sie dzieci od najmlodszych lat uswiadamiac ze na koncu nie ma R czy po prostu pozwolic na to by przyzwyczajaly sie do amerykanskiej wymowy.
Jak to jest u was;czy macie podobne problemy?
Hej,

Po pierwsze, spotkalam sie dopiero z jednym przypadkiem polaka mowiacego amerykanskim akcerntem w szkole, podczas gdy wiekszosc naucvzycieli mowi albo z brytyjskim akcentem, albo z "mid-atlantic" - czyli mieszanina amer-bryt., a czesc mowi z polskim akcentem.

Uczniow na korepetycjach jak najbardziej staram sie nauczac poprawnej wymowy. POprawiam ich czesto, co bardziej podstawowe bledy podczas mowienia, a gdy czytaja cokowliek na glos, poprawiam kazde zle wymowione slowo. Raczej sporadycznie robie cwiczenia typowo na wymowe, ale konsekwentne poprawianie prowadzi do formowania pewnych (poprawnych) nawykow, i musze powiedziec, ze wiekoszosc z moich uczniow ma dosc ladna wymowe, przynajmniej poprawna, a i nie ktorzy zajezdzaja amerykanskim akcentem (gdzy sama preferuje ameryknaska odmiane)

Mysle, ze wymowa to bardzo wazny element, i wazne jest by nauczac poprawnej wymowy, a nie jakiejs ulatwoioinej, czy pomiedzy. MOzna prezentowac amerykanska i bryt., zeby uczniowie zdawali sobie sprawe z roznicy, ale jednak trzeba byc konsekwentnym.

Pzdr,
KOciamama.
jako ze preferuje wymowe brytyjska, zreszta takiej mnie uczono, ucze wiec 'swoje dzieci' po brytolsku...wiadomo ze 100% brytola, to tylko brytol nauczyc moze, ale robie co moge ;)

bledy poprawiam zawsze, bo jak sie tego nie robi to potem wychodza takie kwiatki jak COMputer

wymowa rzecz bardzo wazna, szkoda, ze tak czesto przez nauczycieli zaniedbywana.

pzdr
no to COMputer to nie wdiaomo w ogole skad sie wszystkim bierze;) Jakby tak z polskiego robic transfera to tez wyszloby komPUter. Chyba, taki chochlik, ktory podpowiada jak byc bardziej angielskim.

Pzdr,
Kociamama.
Chyba,
>taki chochlik, ktory podpowiada jak byc bardziej angielskim.
>
Tez mam takie wrazeniue. Podobnie (tzn. byle nie na przeodstatnia sylabe, bo to po polsku) DEvelop i CONtribute
>no to COMputer to nie wdiaomo w ogole skad sie wszystkim bierze;)

hehe, dokladnie...moze to jakas teoria spiskowa? ;-)

- inna nagminna rzecz, ktora obserwuje to "o" w 'work', malo kto mowi "we:rk"
- ehh, no i te nieszczesne ~ing, , czesto slychac 'g' na koncu, malo kto daje velar nasal
- no i 't/d' zamist 'th'

pzdr dla wszystkich dbajacych o wymowe
eh, develop to w ogole jedno z najczesciej mispronounced words oprocz wlasnie computer, sword, comfortable, queue, slowa konczace sie na ue, np. unique. picturesque itd.

Pzdr,
Kociamama.
lo bosze! 'we:k' oczywiscie! nie we:rk
zeby w ingach g stalo to jeszcze pół piedy, ale ja tam słysze wyrazne kkkkk.:)

Pzdr,
Kociamama.

(w3:rk ez moze byc, american version)
>(w3:rk tez moze byc, american version)

wiem, ale rrrrrrrrrr jest beeeee, nie lubimy amerykanskiego rrrrrr, jak juz wyzej wspomnaialam ja raczej odbijam w brytyjska strone ;-)

goinK, goinG, ginK, goinG....huh, rzczeywiscie K jest chyba gorsze...dlaczego w szkolach nie zwraca sie na to uwagi? ja przynajmniej nie przypominam sobie, zeby mnie ktos poprawial. dopieor na studiach czlowiek sie conieco dowiedzial
malo tego , jak używasz we:k. to niktórzy patrza na ciebie z pode łba," jak to przeciez zawsze mówilo sie woking albo working. "co smielsze jednostki zaczynaja ciebie poprawiac ."a jakas tam pani albo pan uczyła mnie inaczej"
co znaczy ty jestes do niczego bo nie wiesz jak się mowi pracować
Okropność
zgadzam sie, ze dosc czesto natykamy sie na takie rozne kwiatki. z drugiej strony sa takie wyrazy, ktorych w zyciu nie wymowilabym jakostam, a tu sie okazuje, ze to jak najbardziej poprawna wymowa. mysle, ze wazne, by nie do konca sobie samej/emu ufac. ostatnio zwracalam swoim uczniom uwage na wymowe slowa "vehicle", czyli 'vi:ikl, a tu sie okazuje, ze mozna wypowiadac je z "h" w standardzie amerykanskim.
podobnie patrzac na poprzednie wpisy rzucil mi sie w oczy (uszy;)) przyklad z "contribute" sugerujacy nagminnie bledne akcentowanie pierwszej sylaby. ja wlasnie zawsze te sylabe akcentuje, wiec zaczelam sie krytycznie nad wlasna wymowa zastanawiac. sprawdzilam jednak w Jones'ie i oakzuje sie, ze jak najbardziej jest to wymowa rownie poprawna co akcentowanie drugiej sylaby.
czesto tez okazuje sie, ze niepoprawnie wymawiamy slowa najbardziej podstawowe, bo juz je przeciez znamy, wiec nie bardzo chce nam sie je sprawdzac. sama odkrylam wiele wyrazow na nowo, uczac poczatkujacych. chocby slowo "onion";)
co
>smielsze jednostki zaczynaja ciebie poprawiac ."a jakas tam pani albo
>pan uczyła mnie inaczej"


Hehe, prawda, u mnie taka sytuacja zdarzyla sie przy slowie "iron". Tylko, ze u mnie koles z madra mina wyjasnil, ze ja mowie po amerykansku, a on sie uczy po brytyjsku na korkach (i korepetytor mowi airon). Zdziwil sie bardzo, gdy podalam brytyjska wymowe;> (ai3n) 3=schwa tym razem)

Pzdr,
Kociamama.
A ja musze powiedziec, ze nam nauczycielka w liceum zwracala uwage na wymowe, i dzieki niej wiele sie nauczylam, zarownood niej, jak i dzieki jej (wtedy upierdliwym) wskazowkom, zeby sprawdzac wymowe kazdego jednego słówka a nie czytac jak sie nam wydaje. I to juz od pierwszej klasy liceum zaczela nas zaznajamiac z phonetic symbols (praktycznie, nie tam jakies transkrybowanie tekstow jak na studiach filo, ale zebsmy umieli odczytac prawidlowa wymowe)

Wniosek z tego taki, ze mozna i w zwyklej panstwoej szkole za darmo nauczyc sie porzadnej wymowy, nie tylko za fortune i nie tylko na specjalnych lekcjach fonetyki.

Pzdr,
KOciamama.
To podpowiedzcie, prosze, jak mam zawrocic uwage swojej wykladowczyni, ze nie mowi sie " ad-JEC-tive " ale " -AD-jective" ?!!
Jak to zrobic by jej nie urazic i siebie nie narazic... ;)
jak SAM bedziesz wymawiaj adjective to zaakcentuj tak jak byc powinno:))))))))))))))))))))))))) najglosniej jak potrafisz:))

hehe
>To podpowiedzcie, prosze, jak mam zawrocic uwage swojej
>wykladowczyni, ze nie mowi sie " ad-JEC-tive " ale " -AD-jective" ?!!
>Jak to zrobic by jej nie urazic i siebie nie narazic... ;)

tak z ciekawosci, czego naucza ta pani?
heh dokladnie ..jedno z moich ulubionych slow "iron" :) ostatnio na praktykach uczylam maturzystow ze sie mowi "ai3n" a nie "ajron" jak mnie probowali przekonac..
ale najgorsze jest to, ze nauczycielka u ktorej jestem mowi z tak strasznymi bledami ze az uszy bola!!
np slowo "relative" -krewny... zamiast wymowic " 'rel3tiv' to kilka razy powtorzyla "r3lejtiv' ..
albo "alternative" ... "ol't3:n3tiv' to wymowila "alternejtiw"

a tyle osob ja uwaza za dobra nauczycielke
glowa boli!!!
Pewnie wymowy;)

PZdr,
KOciamama.
heh ja mialam na 1 roku pania ktora za kazdym razem inaczej wymawiala slowo 'appearance".. a mielismy z nia mowienie hehee
a moje 'ulubione' słowa to
comforTABLE ;)
apple (niestety wciąż)
work (ta...)
salmon (tak....no tu to jest dopiero zdziwienie przy wymowie )
odobnie patrzac na poprzednie wpisy rzucil mi sie w oczy (uszy;))
>przyklad z "contribute" sugerujacy nagminnie bledne akcentowanie
>pierwszej sylaby. ja wlasnie zawsze te sylabe akcentuje, wiec zaczelam
>sie krytycznie nad wlasna wymowa zastanawiac. sprawdzilam jednak w
>Jones'ie i oakzuje sie, ze jak najbardziej jest to wymowa rownie
>poprawna co akcentowanie drugiej sylaby.

Sprawdzilem u Wellsa. Faktycznie, taka wymowa jest tam podawana jako poprawna, choc mniej rozpowszechniona i 'disliked by many' (to dotyczy DIStribute, slowa z tej samej grupy).
Nauczylem sie czegos.
... gra-MA-tykę :) ...
-ty-ki...
uwielbiam Cie mg ;-)
brak przecinka:
Cie, mg

:-))
Hi! mg! Jak zdrowko?:)

pzdr.
No hej.
Co, koniec semestru? Wiem cos o tym. U nas jeszcze 3 tygodnie...
=*
Ale ja poważnie pytam? Jak mam to zrobić?
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 32
poprzednia |

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa