Hej wszystkim. Mam bardzo ważne pytania, gdyż w niedługim czasie muszę zdecydować o całej swojej przyszłości.
Jak jest z pracą po filologii angielskiej? Nie chcę być nauczycielem, interesowałaby mnie praca biurowa,a filologia to jedyny kierunek na który bym się dostała i który by mi się podobał.
Mieszkam w małym mieście i na studia musiałabym codziennie dojeżdżać a w weekendy pracować. Czy da się pogodzić anglistykę z takim trybem życia?
Dodam, że w moim mieście najszybciej pracę znajduje się mając średnie wykształcenie lub zawodowe, dlatego idąc na filologię angielską musiałabym wcześniej wiedzieć jakie są perspektywy zawodowe w wielkich miastach, czy (przynajmniej od razu po studiach) całą wypłatę wydałabym na wynajęcie mieszkania?
Czy to prawda, że lepiej mieć inne studia a dodatkowo zrobić certyfikat z angielskiego?
Proszę o odpowiedzi i z góry dziękuję.