gdzie najłatwiej na anglistyke??

Witam was i mam gorącą prośbe jeszcze nie ma wynikow z matury i nie wiem jak mi poszedł angielski. Mozecie mi napisac gdzie jest najmniejsze zainteresowanie anglistyką? w jakim miescie i na jakiej uczelni bylabym bardzo wdzieczna z gory dziekuje i pozdrawiam;)

Nie widze problemu, przeciez dzis jest tyle uczelni, ze to ty masz sobie wybrac co ci odpowiada. Wplacisz wpisowe i juz jestes studentem .

gdyby to wszystko było takie proste to by teraz wszyscy byli studentami. Problem jest w tym ze nie wszedzie jest sie tak latwo dostac a ja chce dac sobie szanse i nie ryzykować stracenia roku studiów. Prosze kto wie gdzie jest w miare łatwo niech napisze bede bardzo wdzieczna.

najłatwiej to chyba w Zapędowie, albo Bindudze

www.kk.jgora.pl

w zeszłym roku 2,5 osoby na miejse na specjalność j.angielski (było 75miejsc) w tym roku bedzie 90 miejsc; uczelnia państwowa; 4 lata licencjat (2 specjalnościowe czyli jangielski+niemiecki)bo nasi ministrowi napsuli, a tak było 3 lata; ja tam nie studiuje, ale to szkoła dobra

gdzie sie dostane na anglistyke z 75% z ustnej z angielskiego i 75% pisemnej z angielskiego a z rozszezrzenia niestety tylko 28% :( gdzie mam szanse na strudia z takimi wynikami?? jak ktos wie niech napisze z gory dziekuje

a kto wie jak jest na uniwersytecie opolskim czy ciezko sie tam dostac??

Dziecko drogie. Weż sobie poszukaj prywatnej szkoły i nie rób sobie nadziei. Chyba, że poprawisz maturę.

No dokładnie - zostaje tylko uczelnia prywatna. Chyba że na jakiegoś PWSZa gdzie przyjmują 200 osób, ale z takim wynkiem to też nic pewnego.

Hej nie orientuje się ktoś ile trzeba mieć mniej więcej procent żeby się dostać na filologię angielską na uniwerku w Białymstoku ale na dzienne płatne? Bo na państwowe to nie liczę bo zawaliłam sprawę: 96% z podst. i 71% z rozsz... Pozdrawiam.

28 z rozsz. to mało, nawet akby gdzieś przyjeli z tym to i tak warto sie zastanowic czy warto, bo bedą DUUUUUUUUUŻE problemy podczas studiów już. Może lepiej sie poduczyc i za rok 2 jako 2 kierunek, bo teraz to nie ma sensu,

nawet na dzeinnną filologie angielska w Zielonej Górze nie masz szans. w zeszłym roku przyjmowali z lepszym wynikiem. Mogłabyś mieć szansę na wieczorowe, płatne 1870 zł za semestr, ale mowiąc szczerze mogłabys się nie utrzymac(chyba ,że się wezmiesz porządnie do nauki). Osoby z takim wynikiem jak twój nie poradziły sobie w czasie sesji egzaminacyjnej w czerwcu. Moze będziesz zbulwersowana tym co napisałam,ale taka jest prawda.