Odradzam!!!!!! Studiowalam na tej uczelni caly pierwszy rok. Tak mnie wykonczyla nerwowo, ze sie przenioslam na inna uczelnie. Oczywisice nie chodzi mi o nauke, poziom jest ok, uczyc (tak jak i gdzie indziej) sie trzeba, ale o traktowanie tych glupich bab! Jedna uczelnie (AGH w Krakowie) juz skonczylam (mam mgr inz) ale w zyciu nie spotkalam sie z takim podejsciem do studenta! Odpytywanie przy tablicy (nie chcialabym rzucac tu nazwiskami, moze tylko inicjaly podam, zeby nie bylo, ze blefuje - pani DK), co jeszcze? Jedna nieobecnosc dowolona - konieczne zwolnienie od lekarza. Kochana pani S nie chciala uwzglednic tego, ze w dniu zajec bralam slub! Na wykladzie trzeba siedziec grzecznie i sluchac, gdy ktos chcial wyjsc (np do toalety) pani robila przedstawienie, ze to nie jest przedszkole! i ze mozna wytrzymac poltora godziny.
Wiec dalam sobie spokoj. Nie, nie tylko ja jestem przewrazliwiona. Razem ze mna przenioslo sie 11 osob (tak, tak!) i jezdzimy n teraz 150 km. Obecnie jestem na 3 roku, i za 3 miesiace zdaje licencjata. I chyba tyle
Pozdr
PS Ale ja nienawidze zawodowki w Saczu!