Ja też nic z tego nie rozumiem... Wszyscy piszą, że FCE to za mało, by wybierać się na studia. Z wyższym poziomem mam jeszcze problemy, dlatego odpuściłam sobie studiowanie (na razie).
Ale czemu testy na egzaminy wstępne są takie proste??? Przecież je można rozwiązywać z zamkniętymi oczami. I dotyczy to wielu uczelni w Polsce. Jeszcze mnie nie zagięli... Co za bzdura...