HEJ :)
Chodze na kursy do B.C. od samego poczatku, tj przygotowywania sie do FCE. Efekty? Sa pozytywne (zdane na B fce i cae,cpe za pare dni :). Musze przyznac,ze chodznei na kursy przygotowawcze mi osobiscie daje poczucie robienia dokladnie tego co potrzeba. Zazwyczaj,choc sa niestety niechlubne wyjatki, nauczycielom sie chce przekazywac wiedze, stosuja roznorakie metody, poproszeni o pomoc sprawdza dodatkowe wypracowanie, zaproponuja wiecej cwiczenia starych testow na zajeciach itp. Nie oszukujmy sie,samo chodzenie na zajecia nie przygotuje Cie calkowicie,ale lekcje + Twoja praca w domu powinno wystarczyc. Z poziomu merytorycznego jestem zadowolona.
Minus to cena (teraz 2100 za semestr:/ i czasem wrazenie,ze tak naprawde to wielki moloch i Ty jako uczen nie masz za duzo do powiedzenia (baaardzo trudno jest zmienic nauczyciela,nawet jesli chce tego cala grupa); nieuprzejme panie recepcjonistki,ktore Twoje uwagi co do dziaalnia B.C. zapewne potraktuja bardzo z gory.
Wybor nalezy do Ciebie :)