Jestem tegorocznym maturzystą i szukam fajnego miejsca na studia :) chodzi mi oczywiście o Filologię angielską :) gdzie najlepiej? mogę mierzyć wysoko (znady FCE na 'B' ponad rok temu, próbna rozszerzenie na 93%). chciałbym do Łodzi bo byłbym tam już ustawiony (uczelnia podobno nie jest zła) ale czy nie warto się trochę pomęczyć i spróbować do np. Krakowa czy Wrocławia? (interesujące miasta) dodaję że zdaję jeszcze geografie i matmę na maturze (o ile to coś zmienia)