>zeby zdac mature na blisko 100% wystarczy poziom upper intermediate(fce) - mysli sie juz wtedy po angielsku i tylko szlifuje idiomy itp.
Bzdura. Porównaj aktualne matury i testy z dawnych egzaminów wstepnych na filologie/lingwistyki itp. Zobaczysz, czego wymagano od kandydatów na te kierunki, a co wystarcza, by zdać maturę na 100%.
>Jak ktos mi powie ze taki poziom jezyka angielskiego(minimum oczywiscie), a taki zakladam kazdy absolwent filologi angielskiej prowadzonej ZAOCZNIE powinien miec, nie wystarcza do nauczania w szkole to gratuluje.....
Matura z angielskiego nie wystarcza do nauczania w szkole.
>Jak ktos ma predyspozycje na tlumacza to raczej to wie juz wczesniej.
Raczej tego nie wie, tzn, może tak o sobie mówić, ale przekonuje się na studiach, że to nie jest takie proste i nie chodzi tylko o brak znajomości terminologii.