jak nie wiadomo, o co chodzi... ;)
Niestety, mogę Ci w tej chwili udzielic jedynie wybrakowanych informacji z 3 reki... Bo choc nie zdawalam na ILS, to zdawalay tam niemal wszystkie moje kolezanki z NKJO i z tego co wiem, egzamin byl dla wiekszosci trudny do przejscia.
Komisja chyba naprawde sporo wymagala, pytania zahaczaly o najrozniejsze dziedziny, w tym oczywiscie historie i kulture US i GB.
Dobrze tez, zebys umiala umotywowac swoja chec zdawania tam -
moja kolezanka na wstepie stwierdzila, ze jej marzeniem jest specjalizacja tlumaczniowa, a gdy szacowna komisja zagadnela, jakich polskich tlumaczy kolezanka zna i podziwia, zapadla cisza....
Sprobuje jeszcze popytac i napisac, co i jak.