Słuchajcie... mam pytanie do studiujących anglistykę dziennie na UŁ. Da się wszystko zaliczać i ogólnie nie zawalać studiów, nie bywając na niektórych wykładach? Mam w perspektywie studia w Łodzi i w Wawie jednocześnie, wiec czasem obecnosc na zajeciach byłaby dla mnie po prostu niewykonalna.
Na których zajęciach obecność jest obowiązkowa, a które przedmioty zaliczę dsyponując jedynie np. notatkami? :)