Studiuję lingwistykę stosowaną na UW, wiodący angielski, drugi francuski. Ogólnie jestem zadowolona, chociaż pracy bardzo dużo: prace domowe, mnóstwo zaliczeń jeszcze przed sesją, sprawdzana obecność itp. Poza tym jest sztywny plan, trochę jak w szkole. Ale to wszystko się opłaca: na lingwistyce robisz dwie specjalizacje równocześnie, i nauczycielską, i translatoryczną, i to z obu języków.
Zanim się zdecydujesz, zastanów się, czy francuski na tyle Cię kręci, żeby go w ogóle studiować. Na lingwistyce na UW cisną z francuskiego chyba bardziej niż z angielskiego, nawet, jeśli wybrałaś go jako drugi język. Dossiers, dyktanda, tysiące słówek do zakucia... no i obowiązkowo cały Bescherelle ;)
Oprócz UW lingwistykę z francuskim znajdziesz chyba tylko na UMCSie. Coś na ten kształt jest też w Katowicach, ale chyba nawet nie nazywa się lingwistyką, a francuskiego uczą od podstaw.