Mam problem: co wybrac? Pomimo rzekomych wspanialych warunkow, uznanych wykladowcow itp. poziom w Pozananiu wydaje sie obnizac (widac to chocby po niezbyt wymagajacych egz. wstepnych; po tym, ze obecnie Torun zdaniem wielu osiagnal wyzszy poziom, z zajeciami prowadzonymi tylko w j. angielskim; ponadto, obecny na absolutorium mojej siostry, posrod niekonczacych sie zapewnien o ukonczeniu najbardziej renomowanej szkoly w Polsce uslyszalem tylko jedno osiagniecie: zdobycie mistrzostwa Polski... w siatkowce plazowej). W Warszawie zas rywalizacja na egz. wstepnych wydawala sie znacznie wieksza, test naprawde do latwych nie nalezal, co oznacza, ze - byc moze - dostali sie tam najlepsi z najlepszych, co przy proznych przechwalkach UAM\'u stanowic moze dobry argument dla wyboru tej wlasnie szkoly. Przyznam, mam okropnie mieszane uczucia: z jednej strony najwieksza anglistyka w Polsce, ktora przynajmniej w teorii daje duze mozliwosci, z drugiej - Warszawa, o ktorej niewiele mi wiadomo (tu goraco prosze o udzielenie mi jak najwiekszej ilosci informacji), a gdzie trudniej bylo sie dostac.
Poza tym gnebia mnie inne mysli. Warszawa jako miasto wydaje sie otwierac o wiele wieksze horyzonty niz Poznan, ktory blizszy mi fizycznie (100 vs 400 km) bylby dla wielu oczywistym wyborem.
Bede wdzieczny za wszelkie opinie. Pzdr.