Ja jestem zadowolona (ang/niem) choc przyznam, ze czuje sie jakbym studiowala germanistyke... Z niemiekiego MNOSTWO roboty (zaliczenie : znajomosc wszystkich slowek ze 100 stron ksiazki po niemiecku ;) - to jedno z kilku ;))) a angielski, coz, zeszedl zdecydowanie na boczny tor. Ludzie sa normalni (a to duzy komplement ;) raczej same dziewczyny, jak dla mnie monotonnie ;) Zdecydowanie wiecej praktyki niz teorii, to jest fajne.
Na razie nie zaluje.