Bylam w 2003 roku na kursie "Introduction to English Law" w London School of Economics. Podobalo mi sie bardzo tylko zdecydowanie pozostal niedosyt. Nie da sie niestety w tak krotkim czasie (3 tygodnie) zaglebic sie w interesujace tematy. Na pewno da sie jednak "liznac Anglii studenckiej" tylko uwazaj bo od lizania mozna sobie narobic apetytu!:) W tej chwili od wrzesnia robie studia podyplomowe (Master of Laws) na King's College London i widze jak duza jest roznica w zaangazowaniu w studiowanie miedzy summer school a wlasciwym kursem.
Nie bardzo rozumiem dlaczego piszesz ze nie mozesz studiowac w UK? Wierze, ze dla chcacego nic trudnego, wiec mam nadzieje, ze jak juz "lizniesz" nic Cie nie powstrzyma przed kontynuowaniem nauki full time :)
Powodzenia!