witam, zwracam się z pewną kwestią i bardzo proszę o szybką odpowiedź ponieważ to nagła sytuacja.
Więc w skrócie mogę powiedzieć, że mój tata pracuje w Szkocji od miesiąca, ja z mamą i siostrą jeszcze jesteśmy w Polsce. Początkowo plany były takie abyśmy razem z siostrą skończyły nasze szkoły (ja jestem w drugiej klasie LO a siostra w gimnazjum) i wtedy się przeprowadziły. Ostatnio (w przeciągu kilku dni) tata namawia, aby nie czekac tak długo i abyśmy przeniosły się już w wakacje..
To było krókie wprowadzenie, jednak to ja proszę o pomoc.
Mam w głowie totalny mętlik i nie wiem co robić. Jedyną rzeczą której jestem pewna to to, że na prawdę chce się tam przeprowadzić ale nie jestem pewna czy to dobry czas. Chcę tam studiować, to pewnie, ale do tego czasu jeszcze trochę,
Nie wiem co by było dla mnie lepsze, zostać w Polsce, skonczyc liceum, zdać maturę i wtedy pojechac tam na studia, czy lepiej rozwiązać wszystko w te wakacje, Na pewno potrzebuję minimum roku by pozdawać różne testy, ale nie mam pojęcia jak co do czego.
Chodzi mi o to, że rodzice się bardzo nie znają, a znajomi rodziców nie mają dzieci w moim wieku i bardzo się nie orientują.
Gdyby ktoś mógłby mi wytłumaczyć jak to wszystko działa tam w Szkocji, do jakiej szkoły bym musiała iść (czy do secondary school czy do college'u).
Dodam, że jestem w szkole w klasie o profilu mat-geo, ale obawiam się, że wiedza o surowcach w Polsce tam się do nieczego nie przyda..
Jeśli chodzi o mój angielski, to nie jestem tumanem, bardzo lubię ten język ale można sobie wyobrazić jak wyglądają lekcje angielskiego w szkole. Nauczyciel nie tam bardzo się przejmuje nad płynnością, na lekcjach często sami między sobą odpowiadamy na pytania, ale jak mam się kształcić skoro osoba z którą rozmawiam też nie zna angielskiego! Sama zdaję sobie sprawę, że nie mam nawet gdzie kształcić wymowy, a słownictwo którego się nauczyłam szybko zapominam bo nauczyciel musi zrobic kolejny rozdział..
Nigdy nie chodziłam na żadne kursy ani nic takiego.
W każdym razie podstawy mam, ale wiem, że to stanowczo za mało.
Wiem, że jest już kwiecień, zostało mi bardzo mało czasu, więc błagam o porady