Pomoc od Brytanki, Episteme itp. - opinie

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!
Zakładam temat, ponieważ wątki, które znalazłam na forum nie są najświeższe i to co na nich przeczytałam nie do końca mnie satysfakcjonuje.
W tym temacie chciałabym prosić o wypowiedź wyłącznie osoby, które korzystały z pomocy firm pośredniczących w aplikacji na studia (np. Episteme, Brytanka). Otóż chciałabym dowiedzieć się czy korzystając z usług tego typu firm miał ktoś z Was jakiekolwiek problemy? Złe wypełnienie papierów, problem z kontaktem czy złe poinformowanie ze strony biura. Będę wdzięczna za wszystkie opinie, zarówno pozytywne jak i negatywne, od osób, które ich usług korzystały.
Pozdrawiam.
Kurczę, nie wystarczy, że na ich stronach jest masa błędów merytorycznych? :/
Wolałabym jednak przeczytać opinię kogoś, kto z usług tych firm korzystał.
Pozdrawiam
Ja aktualnie skorzystałem z usług Episteme. lanuję się przenieść na drugi rok.
Od października będziesz już w uk studiował? Nie miałeś żadnych problemów z Episteme?
Problemy są. Na Epi można znaleźć informację ,że nie potrzeba certyfikatu z ang. Middlesex wymaga chyba IELTS na poziomie 6.0. (oni mi tak napisali) Napisałem do EPI o co chodzi czy to prawda - brak odpowiedzi
Musisz sobie odpowiedzieć czy jesteś w stanie ogarnąć wykłady po angielsku . Z zakwaterowaniem też oni pomagają, natomiast z praca możesz mieć problem, dlatego warto mieć sporo oszczędności abyś mógł tam życ...

Koresponduję nadal z panią Włodarczyk, niestety nie mam nadal odpiedzi zwrotnych.

Ja nadal mam lęk trochę. Jaki uni wybierasz jaki kierunek?
Zamierzam iść na studia dopiero w 2015 roku. Na razie szukam sobie uni i póki co zastanawiam się nad Language with Tourism Management w Edinburgh Napier University oraz Tourism with French w Aberystwyth University.
Mam nadzieję, że z wykładami nie będzie źle, jak sobie nie poradzę to popracuję rok w uk i postaram się jeszcze raz dostać na studia. Może będzie lepiej :) Dla mnie ważne jest żeby wyjechać z Polski, potem sobie jakoś poradzę. Póki co nie boję się jechać, ale strach pewnie jeszcze do mnie zawita.
Na studia wybierasz się w tym roku? Jaki uni i kierunek?
edytowany przez Tyna96: 21 cze 2014
Tak chcaiłbym już w tym roku na Physiotherapy at Bradford University. Ja też chcę wreszcie stąd wyjechać, ale nikt nie potrafi tego zrozumieć. Różnica pomiędzy mną a tobą jednak jest znaczna w wieku więc jakbym nie dał rady tam to pójście do pracy byłoby dobrym rozwiązaniem, tylko nie chcę zostać bez studiów(ten wiek itd.). Poza tym, nie to ,że straszę... na początku z pracą jest ciężko.
Podobno przez trzy miesiące ciężko na początku jest wyorbić osobom o ekstrawertycznym usposobieniu, co mnie przeraziło, ponieważ ja sam jestem raczej intrwoerstyczny. :)
Myślę i myślę. Chyba się wykończę. W poniedziałek mam Personal Statement.
Hej wszystkim!

Sam jestem z firmy, która pomaga z dostaniem się na studia w Anglii (Smart Prospects) więc mogę Wam powiedzieć trochę jak to wygląda od kuchni :)

Tacy agenci zazwyczaj zajmują się znalezieniem i pomocą ludziom w przejściu przez proces aplikacyjny na uniwersytet (UCAS). Raczej nie wypełniają za Was aplikacji, ale doradzają krok po kroku. W pomaganiu w znalezieniu pracy nie pomagają, ale zawsze powinni dać parę wskazówek (gdzie się zgłosić w danym mieście, Career Centres, JobShop itp.) Zakres świadczonych usług jest naprawdę różny od firmy do firmy. Warto mieć na uwadze, że główny przychód jest z aplikacji więc wielu koncentruje się wyłącznie na tym. Cała reszta pomocy zależy od ich misji i po co siedzą w tym biznesie.

My po prostu wierzymy w to co robimy (wiem, wiem piękne słowa, ale to czyny się liczą). Pomagamy ludziom przede wszystkim w odnalezieniu swojego potencjału i samorealizacji, jednym z głównych narzędzi do tego są właśnie studia. Nie tylko jednak gdyż oferujemy także, a może przede wszystkim bezpłatne doradztwo z rozwoju osobistego i pomoc podczas studiowania.

Wpadajcie na naszą stronę, poczytajcie o nas, a jak uznacie, że jesteśmy ciekawymi ludźmi to piszcie do nas i pomożemy Wam zawojować świat :)

http://sp.edu.pl/

Kuictom: Sam studiowałem na Bradford University (tak samo jak wszyscy inni z Smart Prospects). Mogę Ci więc powiedzieć jak to wszystko wygląda tam od środka. Pisz do mnie bezpośrednio jakby co: [email]

Trzymajcie się i pytajcie o co chcecie :)

Łukasz
edytowany przez LukaszSmartProspects: 23 cze 2014
Ale po co płacić jak można samemu? To jest wszystko tak zorganizowane, żeby sobie każdy poradził. A w razie wątpliwości lepiej zapytać uniwersytet, a nie ludzi, którzy mogą nie wiedzieć, albo mieć nieaktualne informacje.
Blathmac: Wszystko co robimy jest bezpłatne dla studenta. Wielu ludzi ma problemy chociażby z prawidłowym napisaniem personal statement, nie mówiąc już o takich zagadnieniach z rozwoju osobistego jak chociażby wiedza co się chce robić w życiu.

Tego w szkołach się nie uczy i ludzie potrzebują w wielu przypadkach pomocy, aby móc naprawdę wykorzystać swój potencjał i nie zmarnować swojego talentu.
Cytat: LukaszSmartProspects
Wszystko co robimy jest bezpłatne dla studenta.

Ale fundacją z tego co widzę też nie jesteście...

Cytat: LukaszSmartProspects
Wielu ludzi ma problemy chociażby z prawidłowym napisaniem personal statement, nie mówiąc już o takich zagadnieniach z rozwoju osobistego jak chociażby wiedza co się chce robić w życiu.

Tu akurat racja. Ale takimi rzeczami nie zajmuje się szkolny psycholog? U nas nie było problemu - a to jakaś pogadanka na lekcji wychowawczej, a to gdy ktoś chciał pójśc do poradni pedagogiczno-psychologicznej na test predyspozycji to umówili bez bólu i też bezpłatnie...
Cytat: opresja
Ale fundacją z tego co widzę też nie jesteście...


Nasz model biznesowy opiera się na tym, że dostajemy pieniądze od uniwersytetów w Anglii, student nic nie płaci, niezależnie od tego czy się dostanie czy nie.

Cytat: opresja
Tu akurat racja. Ale takimi rzeczami nie zajmuje się szkolny psycholog? U nas nie było problemu - a to jakaś pogadanka na lekcji wychowawczej, a to gdy ktoś chciał pójśc do poradni pedagogiczno-psychologicznej na test predyspozycji to umówili bez bólu i też bezpłatnie...

Ile szkół posiada swojego psychologa (nie mówię tu o pedagogach)? A nawet jeśli, skoro to jest takie łatwe i dostępne, dlaczego tak wielu jest zagubionych nawet w dorosłym życiu? Od najmłodszego wieku potrzebny są zajęcia z rozwoju osobistego- ustanawienia celów, ćwiczenie umiejętności miękkich, analizy, perspektywicznego i krytycznego myślenia, komunikacji, rozwiązywania konfliktów, budowania pewności siebie itp.

Szkolny psycholog może pomóc od czasu do czasu, ale ilu ma młodych ludzi, którymi musi się opiekować? 100? 200? 300? Potrzebne jest dużo bardziej indywidualne podejście ponieważ takie rzeczy to są działania długoterminowe i mogą zająć latami.

Szkolenia stały się bardzo popularne ostatnio, ale mogę powiedzieć, że niewielu z prowadzących ma odpowiednie predyspozycje do tego. Nie mówię nawet o wiedzy (to jest jedno), ale co ważniejsze o przekazaniu jej, inspiracji i motywacji ludzi :)


edytowany przez LukaszSmartProspects: 25 cze 2014
Moglibyście mi powiedzieć o co dokładnie chodzi z wymaganiami na studia?

Tariff Required: 260
Entry Requirements: Grade B in appropriate A level Modern Language unless to be studied as a beginner GCSE: Grade C in English or Welsh and Mathematics.

Skąd mam wziąć informacje ile mam tarrif points i jak ?przeliczyć? oceny na A levels?
Cytat: Tyna96
Moglibyście mi powiedzieć o co dokładnie chodzi z wymaganiami na studia?

Tariff Required: 260
Entry Requirements: Grade B in appropriate A level Modern Language unless to be studied as a beginner GCSE: Grade C in English or Welsh and Mathematics.

Skąd mam wziąć informacje ile mam tarrif points i jak ?przeliczyć? oceny na A levels?

A widzisz gdzieś tu polską maturę? Nie. Musisz napisać emaila do uni i zapytać o wymagania dla polskiej matury, nic nie przeliczasz.
Oliwkowa- oliwka ma rację. Należy skontaktować się z uniwersytetem i oni wtedy przeliczają ile tariff points odpowiada jakiemu procentowi z matury. Najlepiej zrobić to składając aplikację przez system UCAS. Dostajemy wtedy conditional offer (ofertę warunkową) i wymagany procent (przeliczenie tariff points) od uniwersytetu.

Łukasz
Moja znajoma aplikowała przez Episteme, ale ja korzystałam z Brytanki, i kilku moich kolegów też, bo oni tam pomagają też dostać stypendium socjalne takie jak mają Anglicy od swojego rządu. Trochę tego jest , bo ja dostałam ponad 6 tysiące funtów na pierwszym roku. :) Studiuję na Coventry University. Osobiście polecam. Łucja
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa