Cytat: opresja
Ale fundacją z tego co widzę też nie jesteście...
Nasz model biznesowy opiera się na tym, że dostajemy pieniądze od uniwersytetów w Anglii, student nic nie płaci, niezależnie od tego czy się dostanie czy nie.
Cytat: opresja
Tu akurat racja. Ale takimi rzeczami nie zajmuje się szkolny psycholog? U nas nie było problemu - a to jakaś pogadanka na lekcji wychowawczej, a to gdy ktoś chciał pójśc do poradni pedagogiczno-psychologicznej na test predyspozycji to umówili bez bólu i też bezpłatnie...
Ile szkół posiada swojego psychologa (nie mówię tu o pedagogach)? A nawet jeśli, skoro to jest takie łatwe i dostępne, dlaczego tak wielu jest zagubionych nawet w dorosłym życiu? Od najmłodszego wieku potrzebny są zajęcia z rozwoju osobistego- ustanawienia celów, ćwiczenie umiejętności miękkich, analizy, perspektywicznego i krytycznego myślenia, komunikacji, rozwiązywania konfliktów, budowania pewności siebie itp.
Szkolny psycholog może pomóc od czasu do czasu, ale ilu ma młodych ludzi, którymi musi się opiekować? 100? 200? 300? Potrzebne jest dużo bardziej indywidualne podejście ponieważ takie rzeczy to są działania długoterminowe i mogą zająć latami.
Szkolenia stały się bardzo popularne ostatnio, ale mogę powiedzieć, że niewielu z prowadzących ma odpowiednie predyspozycje do tego. Nie mówię nawet o wiedzy (to jest jedno), ale co ważniejsze o przekazaniu jej, inspiracji i motywacji ludzi :)
edytowany przez LukaszSmartProspects: 25 cze 2014