USA-assistanship

Temat przeniesiony do archwium.
Czy wiecie cos na temat finansowania studiow w USA dla osob ktorym przyznano assistanship? (Chodzi generalnie o to ze w zamian za 20 godzin pracy biurowej na kampusie czy tez pomocy wykladowcom otrzymujemy stypendium) chcialabym sie dowiedziec jak to naprawde wyglada od strony finansowej i czy kasa wystarcza na pokrycie wszystkich kosztow, czy wprost przecinie-trzeba jeszcze sporo wylozyc samemu?
Po pierwsze nie tak łatwo jest dostać assistantship, bo to jest dość dobry sposób na zrobienie sobie za darmo MBA czy innego 'mastersa'.
Jeśli już się dostanie tą upragioną pozycję, to różnie to bywa ze wszystkim innym. Oczywiście tak jak pisałeś będzie trzeba pracować 20h tygodniowo, a w zamian dostanie się darmową edukację. Oczywiście za pracę dostaniesz jakieś pieniądze (7-10 dolarów na godzinę, albo po prostu uzgodnioną wcześniej sumę), plus czasami pokój w akademiku.
Bez tego pokoju to może być trochę trudno, chyba że studiować chcesz w Teksasie to wtedy możesz się u mnie zatrzymać.
Poza tym 20 godzin w tygodniu pracy, plus 9 godzin nauki równa się dużo wolnego czasu, czyli można gdzieś dorobić (pracy jest dużo).

Powodzenia

« 

Studia za granicą

 »

Praca za granicą