cześć.
pewnie osoby tu zaglądające mnie ochrzanią i powiedzą, że zaśmiecam to forum ale musiałam się komuś wygadać. posłuchać kogoś. może znajdzie sie ktoś kto chciałby się wypowiedzieć. a więc sprawa ma się tak. dostałam się w tym roku na studia do UK (P)ortsmouth dokładniej) no i super. miałam parę problemów z kredytem i w ogóle i postanowiłam zrobić "deferred entry" na 2007. wczoraj przyszedł mi świstek co go mam odesłać, żeby zacząć w 2007 i jakoś mnie tak naszło. mam wyrzuty, ze źle zrobiłam...choć sama nie wiem czemu. naszło mnie coś, ze będe miala jakiś dziwny wpis na swiadectwie czy gdzieś, ze sobie tak zrobiłam i w ogóle. nie wiem czemu teraz mam wątpliwości ale piszę do uczelni czy gdybym się zdecydowała to czy można to cofbnąc. w sumie nie wiem czy jest sens, bo przepracowanie tego roku moze okazać się korzystniejsze ale sama nie wiem już...