Witam!
Piszę do Was z pewnym pytaniem: planuję rozpocząć studia (drugi fakultet) w Szkocji i do tego muszę mieć przetłumaczone dyplomy + (jak sądzę, jeszcze się dokładnie wszystkiego dowiem) świadectwo maturalne...:
** Zastanawia mnie więc, jaki system oceniania panuje na Wyspach. Nie sądzę, iż by było to w polskim stylu: "dostateczny (3)" czy też "bardzo dobry (5)" - czy wygląda to podobnie jak w Stanach (A, F...)? Idąc do tłumacza przysięgłego nie będę chyba musiała mu dawać żadnych wskazówek co do tego, jak owa punktacja wyglada w Szkocji gdyż takimi detalami powinien zająć się on - ja tylko płacę?
** I właśnie - płacę ile, ktoś się może orientuje? Domyślam się, iż na pewno za każdy dokument będzie to kwota oscylująca wokół 100zł...
** Inna sprawa - wyczytałam gdzieś o czymś takim jak legalizowanie dokumentów do obrotu międzynarodowego (przed tłumaczeniem), czego dokonuje minister właściwy ds. oświaty i wychowania (św. maturalne) oraz - w przypadku dyplomów - urząd obsługujący ministra nadzorującego uczelnię. Jeśli ktoś już tłumaczył - może zrobić dla mnie translację tego na mniej urzędowy język? Mam na myśli konkretnie - gdzie dokładnie kto się z czym udał. Byłabym wdzięczna.
** Jeszcze jedna rzecz - mgr broniłam pół roku temu, więc czy jest jeszcze mozliwość, bym poprosiła uczelnię (za opłatą), by dokonała tłumaczenia mojego dyplomu? W momencie obrony nie myślałam nawet nad tym, ze być może zainteresują mnie studia za granicą, poza tym nikt głośno nie mówił o czymś takim jak dwie wersje dokumentu, więc dlatego zrobiłabym to z opóźnieniem. Nie wiem jednakowoż, czy klamka już nie zapadła i nie zostanie mi tylko, droższy, przysięgły? (zadzwonię z tym zapytaniem na uczelnię, oczywiście, ale pytam o zdanie także Was).
Hmm... To chyba na razie na tyle.
** O, właśnie - wymagane są tylko papiery typu świadectwo maturalne + dyplomy ukończenia studiów? Żadnych innych, typu tłumaczenie indexu, nie potrzebuję?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
Z góry dziękuję.