>Odkad mam stycznosc z Wielka Brytania, marza mi sie studia na jednym ze Szkockich Uniwersytetow.
Mialem prawie tak samo. Od kilku lat marzylem, zeby uczyc sie w kraju anglojezycznym.
W Szkocji nie placisz za czesne, tylko SAAS to pokrywa to pokrywa,1775 funtow.
>Od przyszlego roku bardzo chcialabym zaczac tu studia (w tym roku sie nie odwazylam ze wzgledu na jezyk.
Na mojej uczelni znam studentow miedzynarodowych, ktorzy mowia z takim silnym akcentem, ze trudno ich zrozumiec, a jednak zostali przyjeci. Jesli jestes po maturze i piszesz ze masz poziom intermediate, to wydaje mi sie, ze za rok bez problemow poradzisz sobie na wyzszej uczelni.
>Gdzies na forach wyczytalam, iz aby dostac sie tam na studia, trzeba miec zdane ze 3 przedmioty rozszerzone, w dodatku conajmniej 70%. Dodatkowo zdany egzamin IELTS lub jego zamienniki.
Nie wiem czy to mozliwe, bym kiedykolwiek dostala sie tam na studia, bowiem na maturze zdawalam same podstawy. Angielski poszedl mi niezle, bo 94%, ale to wciaz poziom podstawowy.
Na niektore slabsze uczelnie wystarczy.. zdana matura. Wymagania zaleza od uczelni.
>Poza tym, nie czuje sie na silach, by przystapic do IELTS.. Przed chwila zobaczylam przykladowe zadania i zlapalam sie za glowe. Slownictwo, ktorego chyba nie jestem w stanie wyuczyc sie w najblizszym czasie.
Nie ma sie co zalamywac. Wystarczy systematyczna nauka. Przede wszystkim, znajdz w pracy rodowitego Szkota albo Szkotke do porozmawiania.
Jak chcesz to podaj mi swojego e-maila. Wlasnie jestem na pierwszym roku, na uniwerku w Szkocji.