Studiowanie w USA - mało czasu - Pomocy!

Temat przeniesiony do archwium.
Strasznie żałuję że nie mogę cofnąć czasu. Dopiero teraz dowiedziałem się że studia w Usa są osiągalne dla kogoś z moimi ambicjami, jestem przez to w głębokim szoku od wczoraj, zarwałem nockę czytając o tym co niezbędne by tam się dostać, obgryzając z nerwów paznokcie i nie mogąc ustać w miejscu, wciąż nie mogę wyjść z tego szoku i zacząć myśleć trzeźwo i chciałbym żeby ktoś obeznany ocenił moje szanse.
otóż moja sytuacja wygląda następująco:
Jestem uczniem technikum mechanicznego 3 klasa, za rok matura, w klasach 1-2 miałem dość słabe wyniki, a teraz mam najwyższą średnią w klasie, mam szerokie poglądy i wiele rzadko spotykanych zainteresowań które niestety nie wychodzą poza mój pokój, nie mam żadnych osiągnięć, żadnej olimpiady, jestem tylko zapisany w jednym marnym szkolnym kółku. Wiele moich zainteresowań wiąże się z techniką i jestem zainteresowany engineering studies ( obecnie mam przedmioty które ułatwiłyby mnie studia np. rysunek techniczny, materiałoznastwo, budowa maszyn pojazdów, obliczenia wytrzymałościowe itp.)angielski znam całkiem dobrze ale pytania z satów trochę mnie przeraziły (oprócz angielskiego tylko podstawy norweskiego)
nie wiem czy wyrobiłbym się ze wszystkimi egzaminami SAT i innymi. Tak mało czasu a nie chciałbym stracić życiowej szansy! jestem gotowy użyć wszystkich oszczędności przeznaczonych na zakup auta. Musze również dodać że nie stać mnie na studia i nie jestem stanie ocenić czy jakaś uczelnia przyjęłaby mnie na zasadach need blind. Czuję się jakbym przed pójsciem spać dowiedział sie że nastepnego dnia mam sprawdzian od którego zależy moje życie.
Nie jestem w stanie myśleć racjonalnie dlatego proszę was o ocenienie moich szans dostania się na dobre studia w Stanach Zjednoczonych.
Z góry dziękuje za przydatne odpowiedzi.
Ja się wypowiem tylko odnośnie "mało czasu". Dlaczego mało? Nie musisz na studia iść od razu po maturze. Możesz rok później, a rok ten poświęcić na porządne przygotawanie się do studiów.
Na upartego nawet zaraz po maturze mozesz isc. Podania zazwyczaj sklada sie na jesien rok przed planowanym rozpoczeciem studiow, czyli w tym roku skladasz, w przyszym roku robisz mature i wyjezdzasz. Gorzej bedzie z funduszami na studia, bo teraz jest taka sytuacja a nie inna i ciezko dostac pomoc finansowa, szczegolnie dla miedzynarodowych studentow. Jest oczywiscie kilka uczelni need-blind, w tym dla studnetow miedzynarodowych (z roku na rok jest coraz mniej takich szkol), wiec jezeli uwazasz ze naprawde jestes dobry to poorientuj sie. Na pewno nie bedzie latwo sie dostac, bo konkurencja jest ogromna, niektorzy latami sie pod tego typu szkoly przygotowuja, ale poczytaj, podzwon, ocen swoje szanse, moze warto powalczyc? W koncu nie ma to jak darmowe studia na prestizowym amerykanskim uniwerku:D
Ja tez mam pytanie.
Chcialam sie dowiedziec czy mam szanse dostac sie na taki uniwerek a konkretnie na farmacje.
Skonczylam pierwszy rok technikum w Polsce ale nie o takim kierunku.
W tamtym roku wyjechalam do Anglii i tutaj sie ucze w collegu - BTEC First ICT. W nastepnym roku chcialabym pojsc na science i skonczyc BTEC National Science. Ale nie bede miala raczej jakiejs kasy na te studia no i moich wynikow tez nie znam bo jeszcze sie tego nie ucze.
Ale wiem napewno ze chcialabym tam pojechac.
I nie chcem tracic dodatkowego roku na tzw. gap year.
Co mam zrobic?
I czy z wiza nie byloby problemow bo to tez mnie martwi??
składanie podań za pół roku, do tego terminy egzaminów to tak naprawde miałbym KILKA MIESIĘCY! by :
-być gotowym jak na maturę
-mocno rozszerzyć słownictwo z angielskiego
-nauczyć się od zera zupełnie nowego języka!na Sat II (praktycznie jedyny obcy język jaki znam to angielski)

Po tak krótkim czasie nie spodziewałbym się wysokich wyników.
Mógłbym harować jak wół, tylko czy warto po to by się dowiedzieć że nie dostałem się z powodu :
- kiepskiego CV
- słabych niegdyś ocen
- przeciętnych rekomendacji

Chyba nawet najlepszy esej by tu nie pomógł i poniósłbym największa porażkę w życiu....
Co o tym sądzicie?
Z farmacja to mozesz miec problem, bo obawiam sie ze to jest kierunek graduate. Jak nie masz pieniedzy albo sponsora ktory podpisze Ci affidavit of support to o studiach w USA zapomnij, bo Ci po prostu wizy nie dadza. Jak natomiast masz kase/sponsora plus wszystkie inne papiery sa w porzadku to z F-1 raczej nie ma problemow, w ogromnej wiekszosci ja daja. Gap year jest ok jak ktos ma jakis plan, tak sobie przerwe robic na przeczekanie odradzam.
Jak Ty sie bedziesz do tego przygotowywal i czy dasz rade to juz nie nam oceniac, ale jak Ci napisalam, zadne deadline jeszcze nie przeszlo, czyli nic jeszcze nie przepadlo, jak sie ostro wezmiesz do roboty to zdarzysz. Z jakimi rezultatami to juz inna sprawa. Do SAT II niekoniecznie potrzebujesz jezyk, zdaje sie literature, matme i jeden do wyboru z historii, fizyki, biologii, chemii albo jezyka. Eseje to musisz miec wybitne, to na pewno, chodza sluchy ze jest to jeden z najwazniejszych kryteriow przyjecia na Ivy. Oceny tez oczywiscie bardzo dobre, no chyba ze masz kosmiczne osiagniecia pozaszkolne, to wtedy przy odrobinie szczescia z takimi sobie tez mozesz powalczyc. Jak mozesz miec przecietne listy rekomendacyjne?? Szuka sie takiej osoby ktora ma o nas dobre zdanie i napisze rewelacyjne rekomendacje.
uff, jak mi ulżyło z tym sat II. Wybrałbym wtedy matematykę poziom2, fizykę i literaturę. Jak trudna jest literatura? Osiągnięć to ja nie mam a tym bardziej kosmicznych.Średnia ocen mam teraz 4.0 . Zaświadczenie o ocenach wysyła się razem z wynikami maturalnymi czy razem z podaniem i rekomendacjami. Co do listów to masz racje, to jest wykonalne.
Teraz jestem lepszych myśli.
Pozdrawiam i serdecznie dziękuje :)
Czy oceny trzeba podać z każdej klasy szkoły średniej czy tylko z klasy maturalnej? One mają duży wpływ na nasze przyjęcie czy są bardziej istotne sprawy takie jak SAT`y, esej? Rekomendacja musi być od nauczyciela czy może być od innych osób takich jak były nauczyciel z gimnazjum, założyciel organizacji w której jest się członkiem? I ostatnie pytanie - czy można dołączyć zaświadczenia lub pochwalić się nimi z lat wcześniejszych (gimnazjalnych) ? Pozdrawiam.
Do wszystkich co pytaja o studia w USA. Przede wszystkim to kazda szkola jest inna i ma swoje wymagania. W razie watpliwosci mozna pytac na forum, ale odpowiedzi brac z przymruzeniem oka, jak ktos chce wiedziec na pewno (a starajac sie o przyjecie na studia to ja bym raczej wolala wiedziec na pewno) to kontaktujemy sie bezposrednio z konkretna uczelnia. Czy literatura na sacie jest trudna to jest sprawa wzgledna, kiedy sie wysyla poszczegolne rzeczy zalezy od konkretnej uczelni, to samo odnosnie rekomendacji, jedne szkoly akceptuja listy od kogokolwiek, inne maja co do tego scisle wytyczne. Inaczej mowiac prosze napisac/zadzwonic bezposrednio do szkoly, wlasnie po to maja admissions i prospective student office.
Dyplom Amerykańskiej uczelni to nie tylko pewna kariera, to również pakiet niezapomnianych wrażeń i wspomnień zdobytych w trakcie zajęć praktycznych,
jak i podczas mieszkania w miasteczku studenckim, potocznie nazywanym campusem.
Prostudy jako jedyna w Polsce oferuje stypendia od 50% do 100% za czesne, mieszkanie i wyżywienie dla każdego studenta, który chce studiować w USA, ukończył szkołę średnią i zna angielski na poziomie średnim.
Masz pytania? Pisz: [email]
Temat przeniesiony do archwium.